QUADRUPEL with FIGS, RAISINS, DATES, VANILLA AND ORANGE ZEST. Classic with a Twist to nowa seria z naszymi przyjaciółmi z Funky Fluid z którymi uwarzyliśmy jak również zdegustowaliśmy już morze piwa. Tym razem sięgamy po klasyki, którym mamy ambicję nadać drugą młodość. Nic nie musi być nudne czy oczywiste! Pierwsze piwa to historycznie patrząc klasyka belgijskiego piwowarstwa. W naszej interpretacji dodaliśmy daktyle, figi, rodzynki, zest z pomarańczy oraz wanilii.
Dodał:
JP2137 - 2021-02-12 19:51:04
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: o q**a, kogoś chyba mocno popierd*liło z dodawaniem tu waniliniy i/lub sztucznego aromatu, który całkowicie, zawładnął zapachem tego piwa, pachnie jak ciasto z wesela lub najtańsze słodkości z dyskontu, sztucznością. Kawa zbożowa, która, podpowiem twórcom, nie jest aromatem quadrupla, ze sztucznym aromatem, który nie jest aromatem piwa w ogóle, chyba że MIodowego Mocnego za 2 zł z Jabłonowa.
Smak: ale oblech, słodki i sztuczny, chemiczny. Ktoś, kto wpadł na pomysł, że dosypie tu tyle waniliny i jakiegoś aromatu jest absolutnym debilem. Słuchaj, przygłupie, mogłeś sobie tu dodać do woli fig, daktyli, zestu z pomarańczy i rodzynek, ale nie wiedziałeś jak to się skończy? Słodki, cukrowy ulep z aromatem kawowym (od kiedy to jest receptor quadrupla) i sztucznym, chemicznym aromatem, jak z najtańszego aromatyzowanego piwa. To piwo nie ma nic współnego z quadruplem, estry niewyczuwalne, przyprawowość (zwykle umiarkowana) niewyczuwalna. Po prostu słodki mózgotrzep ze sztucznym aromatem. Jeżeli tu naprawdę dodano daktyli, rodzynek, fig i zestu z pomarańczy, to jakim daunem trzeba być, żeby to przykryć sztucznym aromatem? Absolutnie niepijalny, sztuczny syf.
David_Haye
zbieraczek
Barwa ciemniejsza brunatna, jasnobrązowe refleksy.
Zapach - czekolada, przyprawowe nuty belgijskie, suszone owoce, wanilia, figa.
Smak: wysycenie niskie+, dość gęste i oleiste, słodkie, słodowe, nuty przyprawowe, suszone owoce(!), wanilia, lekka palona nutka, bardzo szlachetny alko(nie powiedziałbym, że ma 11%), delikatna goryczka. Smaczne, słodycz nie przeszkadza, świetnie grają owoce(chociaż w mixie, ciężko rozróżnić poszczególne), charakter Belgii zachowany. 8,5/10
SlawekT
Zapach: głównie wanilia, estry, słody, suszone owoce
Smak: słodkie, lekka goryczka, brakuje trochę nuty klasztornej, palone słody.