Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Jeden z niewielu imperial stoutów, które są smaczne i strawne. Bardzo ładna barwa, aromat bez nut alkoholowych, co wyraźnie jest plusem. Piwo nabiera temperamentu po rocznym leżakowaniu.
Wygląd: kolor ciemno brunatny, ładna piana i lacing Zapach: mocna paloność, śmietankowość, czekoladowość, kawowość + nuty żywiczne i owocowe, bardziej to jednak RISa przypomina Smak: Mega pełne i mega gładkie, mocno palone, kawowe, czekoladowe, orzechowe, delikatnie żywiczne, goryczka zaznaczona, ale nie kontruje słodyczy. Są nuty utlenienia (piwo już pod termin): sherry, rodzynka, suszona śliwka. Bardzo dobre i ocena dotyczy piwa, nie stylu, bo to nie jest porter bałtycki, to jest RIS
Ciemny rubin. Tak ciemny, że nie przepuszcza swobodnie światła. Tylko refleksy. Piana jasno brązowa. Jak na latte. Aromat mnie zaskoczył. Przypomina black ipę. Iglaki, prażony słonecznik i te sprawy. Na szczęście jest i czekolada. I kawa. Ale też, niestety akcenty rozpuszczalnikowe. Puszysty, gęsty ten porter jest. Czy to jeszcze picie, czy już jedzenie. Na pewno mocno rozgrzewa. Tego alkoholu i trochę w smaku jest. A smakuje głównie deserową czekoladą i kawą. Dla kontry jest i paloność, ale i spora iglakowa właśnie goryczka, Wraz z jej trwaniem znów skojarzenia z bipa. Bardzo dobre piwo ale chyba jeszcze nie ułożone do końca. Potencjał na sztosa po odleżakowaniu jest. (butelka do 22.05.2021)
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
ArdianK
Krwawy
nietzsche
Zapach: mocna paloność, śmietankowość, czekoladowość, kawowość + nuty żywiczne i owocowe, bardziej to jednak RISa przypomina
Smak: Mega pełne i mega gładkie, mocno palone, kawowe, czekoladowe, orzechowe, delikatnie żywiczne, goryczka zaznaczona, ale nie kontruje słodyczy. Są nuty utlenienia (piwo już pod termin): sherry, rodzynka, suszona śliwka. Bardzo dobre i ocena dotyczy piwa, nie stylu, bo to nie jest porter bałtycki, to jest RIS
Gandalfino
Piana jasno brązowa. Jak na latte.
Aromat mnie zaskoczył. Przypomina black ipę. Iglaki, prażony słonecznik i te sprawy.
Na szczęście jest i czekolada. I kawa. Ale też, niestety akcenty rozpuszczalnikowe.
Puszysty, gęsty ten porter jest. Czy to jeszcze picie, czy już jedzenie. Na pewno mocno rozgrzewa.
Tego alkoholu i trochę w smaku jest.
A smakuje głównie deserową czekoladą i kawą.
Dla kontry jest i paloność, ale i spora iglakowa właśnie goryczka, Wraz z jej trwaniem znów skojarzenia z bipa.
Bardzo dobre piwo ale chyba jeszcze nie ułożone do końca. Potencjał na sztosa po odleżakowaniu jest.
(butelka do 22.05.2021)