Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza miodowa, nie do końca klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu dominuje aromat wanilii i truskawkowy akcent, ponadto lekki jogurcik w postaci mleczności, nieznaczne żywiczne oraz owocowe klimaty, podbudowa słodowa. W smaku również bardziej niż truskawkę wyczuwam wanilię, fajna kontra kwaskowa, goryczka lekko zalegająca o profilu owocowym, mało natomiast mlecznych posmaków i popracowałbym nad treściwością, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel od browaru Nepomucen, etykieta całkiem ładnie wykonana graficznie, w miarę dobrze, choć nie wyczerpująco opisana. Warka 11.02.2020. Smaczne Strawberry Milkshake IPA, choć moim zdaniem nieco gorsze od Shakalaka IPA od Pinty. Brakuje mi głębi truskawkowego i mlecznego smaku, do wanilii nie mogę się doczepić, jest jej sporo szczególnie na finiszu. Nie jest źle, ale parę mankamentów się doszukałem, Pinta dostała ode mnie 7 z plusem, natomiast Nepomucen za swoją interpretację tego stylu ma z mojej strony 7 z minusem.

Coś wspaniałego! Nie jestem w stanie opisać aromatu i smaku, gdyż są ponad poziomem. Polecam wszystkim obiektywnie patrząc na potencjał tego piwa. Banger