Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Mętne złoto z ładną białą pianą. Aromat jest po prostu idealny: cynamonowe bułeczki drożdżowe, świeżo upieczone ciasto; niesamowicie przyjemnie. W smaku wyróżnia się świeże, słodkie i soczyste jabłko. Słodowość idzie (w połączeniu z innymi smakami) w stronę kruchego ciasta wyjętego przed chwilą z piekarnika. Pomimo swojej deserowości nie jest przesłodzone. Słodycz i delikatna jabłkowa kwaśność komponują się idealnie. Wszystko dopełnia subtelny cynamonowy finisz. Moim zdaniem perfekcyjne.
Piana nisko-średnia, drobnopęcherzykowa. Barwa mętny sok jabłkowy/antonówka. Zapach bardzo wyrazisty, szarlotkowy, ale same w sobie jabłka też przyjemnie, soczyście dają o sobie znać. Smak: wysycenie średnie, smak podobnie jak zapach - szarlotka, pieczone i świeże jabłka, laktoza daje o sobie znać, aczkolwiek nie jest zbyt ciężkie, przyjemnie, raczej lekko. 7-7,5/10
Wygląd mętnego jabłkowego soku. Z elegancką drobną i białą pianką. Pachnie szarlotką. I smakuje podobnie. Cynamon z jabłkiem robi robotę. Laktoza pewnie też, ale drugim głosem. Bardzo dobre deserowe piwo. Nie przegięto ze słodyczą. Daję 8,75/10
Największe zaskoczenie tego roku według mnie. Sam aromat zapowiadał już coś wspaniałego: Pieczone jabłko, ciasto (no w końcu szarlotka), amerykańskie chmiele, oraz lekkie nuty słodowe. W porównaniu jednak do smaku, to aromat jest niezwykle subtelny, tam smak szarlotki wyłazi wprost ze szklanki... Jest to coś, z czym dawno się nie spotkałem, coś co bardzo ciężko jest uzyskać bez aromatów, a tutaj Nepomucenowi się to udało! Dodam jeszcze, że nie pamiętam piwa w którym laktoza robi taką wspaniałą robotę. Czuć oczywiście jeszcze amerykańskie chmiele, które dobrze komponują się z resztą, oraz słodowość, która jak na Apę jest subtelna. Goryczka idealnie zbalansowana, średniej mocy. Pijalność wysoka.
Dodam jeszcze, że w skład "szarlotki" wchodzi również dodany cynamon, który obok laktozy robi świetną robotę. Nie wiem czy to nie jest moje pierwsze piwo z cynamonem (a przynajmniej tak na niego nastawione). Jestem niezwykle ciekawy jak ten dodatek sprawdzi się w innych piwach.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
piotremon
Aromat jest po prostu idealny: cynamonowe bułeczki drożdżowe, świeżo upieczone ciasto; niesamowicie przyjemnie.
W smaku wyróżnia się świeże, słodkie i soczyste jabłko. Słodowość idzie (w połączeniu z innymi smakami) w stronę kruchego ciasta wyjętego przed chwilą z piekarnika. Pomimo swojej deserowości nie jest przesłodzone. Słodycz i delikatna jabłkowa kwaśność komponują się idealnie. Wszystko dopełnia subtelny cynamonowy finisz.
Moim zdaniem perfekcyjne.
zbieraczek
Barwa mętny sok jabłkowy/antonówka.
Zapach bardzo wyrazisty, szarlotkowy, ale same w sobie jabłka też przyjemnie, soczyście dają o sobie znać.
Smak: wysycenie średnie, smak podobnie jak zapach - szarlotka, pieczone i świeże jabłka, laktoza daje o sobie znać, aczkolwiek nie jest zbyt ciężkie, przyjemnie, raczej lekko. 7-7,5/10
Gandalfino
Pachnie szarlotką.
I smakuje podobnie. Cynamon z jabłkiem robi robotę. Laktoza pewnie też, ale drugim głosem.
Bardzo dobre deserowe piwo. Nie przegięto ze słodyczą. Daję 8,75/10
Bob
Gorąco polecam.
Bob