Lekko mgliste złoto. Wielka biała piana. Aromat agrestowy. Wyłącznie.
W smaku już nie ma aż takiej dominacji owocu. Jednak laktozy nie czuć, a piwo przebija się ledwo co.
Niemniej kwas orzeźwiający.

Aromat to kompocik agrestowy, w smaku kwaskowe, agrestowe,całkiem wysoka pijalność. Kupione w Lidlu za 8,99zł.

Piana biała, drobnoziarnista, szybko dziurawiąca się i opadająca, wysoka na maksymalnie pół centymetra, nie pozostawiająca trwałego lacingu na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza piaskowa, nie do końca klarowne i przejrzyste, trochę zmętnione. W zapachu zadziwiająco słodkie nuty agrestowe, owoce, karmel, jogurcik, trochę zboża, odbiór zdecydowanie bardziej deserowy niż wytrawny. W smaku całkiem treściwe, kwaskowe, agrest dominujący, lekko ściągający, jogurtowy profil, mało zboża czy stricte pszenicznych klimatów, słodowy finisz, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel od browaru Moczybroda, etykieta barwnie i klimatycznie wykonana graficznie. Warka 21.09.2023. Słodko-Kwaśny wyrób z domieszką agrestu i liźnięciem profilu Berlinera. Generalnie idzie wypić, ale bez większej refleksji na temat doznań smakowych. Całokształt oceniam na 6.

W aromacie wyczuwalne typowo kwaśne owoce. W smaku kwaskowość aż bije, trochę przypomina wodę po ogórkach kiszonych. Na końcu również wyczuwalna nuta agrestu co fajne uzupełnia piwo. Goryczka na niskim poziomie. Piana w większości gruboziarnista i szybko znikająca. Wysycenie średnie. Ogólnie to podrasowana wersja klasycznego Berliner Weisse. Ode mnie 7/10.