Piwo w stylu Milk Stout z dodatkiem syropu klowego uwarzone przez Browar Fortuna z Miłosławia (powiat wrzesiński, województwo wielkopolskie).
Ona zaserwowała wypasione naleśniki, on rewanżował się kufelkiem treściwego Milk Stouta. Razem wpadli na pomysł, by uzupełnić recepturę piwa o syrop klonowy. Tak powstał nasz KLONOWY MILK STOUT - pełny, kremowy i subtelnie karmelowy.
Ciemne piwo o pełnym, subtelnie karmelowym smaku, z wyczuwalnymi aromatami kawy oraz czekolady, przełamany delikatną palonością.
Piwo górnej fermentacji, pasteryzowane, niefiltrowane
Składniki: woda, słody jęczmienne (pilzneński, czekoladowy i Carafa Speciel typ I), laktoza, jęczmień prażony, chmiel Herkules, syrop klonowy, drożdże US-05
Barwa EBC: 150
Zalecana temperatura serwowania: 8-12°C
Zalecane szkło: Nonic
Dostępne w butelkach zwrotnych o pojemności 0,5l.
Dodał:
ark00 - 2016-09-29 21:54:24
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Dziemiu
Borsuk77
Wygląd - ciemny brąz, spore wysycenie, piana blisko ideału (wysoka, ale nie ucieka ze szkła, kolor brązowy, drobne pęcherzyki, lacing). Aromat - nuty palone, słodycz (nie słodowa i nie od cukru czy słodzika), trochę dymu. Smak - na pierwszym planie wędzonka, potem suszona śliwka i słodycz, do tego delikatna kwasowość - interesujący, choć niezbyt letni.
Reasumując - piwo wygląda przednio, ciekawie pachnie, dobrze smakuje i też pewnie nie jest wyznacznikiem stylu (jeśli taki jest - sic!). Dla mnie więcej niż ciekawostka i przykład, że czasem warto uwarzyć i potem wypić piwo, o jakim nie ma w BJCP. Solidne 8/10.
oranjefan
Ciemne, brązowawe, w szkle prawie czarne, ale nalewa się ewidentnie brązowe. Piana obfita, drobno i średnio bąbelkowa, beżowa, opadająca w średnim tempie ale oblepiająca szkło. Piwo pod światło rzuca ewidentnie miedziane, brązowawe refleksy. Jest klarowne, ale jak na stout za jasne.
W smaku w zasadzie powtórka z rozrywki. Karmelowe, z nutami przypalonego karmelu i lekko owocowymi akcentami wiśniowymi. Paloność znikoma, choć finish i aftertaste to z kolei kwaskowo kawowy posmak. Może to dodany syrop klonowy? Goryczka - średino intensywna. Dość wyraźna jak na styl. Piwo pół-słodkie, niezbyt pełne, mocno wodniste jak na taki ekstrakt i zawartość alkoholu.
Z całej serii po dziś dzień najlepszym i najbardziej wyrazistym piwem pozostaje Sosnowa APA. Ten Milk Stout zarówno mało ma wspólnego ze Stoutem - mała paloność, brak nut czekoladowo kawowych, niezbyt wyraźna paloność, jak równiez nie wiele ma wspólnego z Mleczną wersją Stouta - pustawe, niezbyt słodkie. Pwo poniżej przeciętnej, któremu bliżej do porteru.
Gość