Olbrzymie rozczarowanie zarówno tym piwem jak i pozostałymi z tego browaru..nie polecam Wam ich odwiedzania w Sopocie, gdyż nie dość, że nie mają pojęcia o podawaniu piwa to i ich produkty są takie sobie

Całego bym nie wypiła. ten niżej by zdał mature z tym komentarzem. Dla mnie to piwko jest za mocne. Nie wiem co to jest za posmak, czarnej herbaty, troche ludwik. Nie jest najgorsze z tych dzisiaj.

AIPA kojarzy mi się min. z mocnym zapachem nowych chmieli zza wielkiej wody. Tu niestety tego brak. Jest mocne, jest treściwe, nieco gorzkie lecz mało aromatyczne jak na ten styl.

Piana nie do końca biała, drobno i gruboziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza rubinowa, w miarę klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu przede wszystkim nuty suszonych owoców, karmelowe klimaty, subtelna żywica, mało cytrusów, pachnie bardziej jak Barley Wine niż jak AIPA. W smaku nadal suszone owoce zdecydowanie dominują na podniebieniu, dodatkowo porcja karmelu uzupełniona żywicznym finiszem, goryczka zalegająca o profilu ziołowym, niezła kontra kwaskowa, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel od browaru Miejskiego Sopot, etykieta w białej kolorystyce, elegancko wykonana graficznie, w miarę dobrze opisana. Warka 30.09.2019. Mocno karmelowa i żywiczne AIPA, ja wolę bardziej cytrusowe i egzotyczne wydania tegoż stylu. Jednak tutaj dochodzą intrygujące suszone owoce, charakterystyczne bardziej dla Barley Winea. Pijalność raczej niska, bardziej degustacyjny wyrób. Dużo ciała, wysoka treściwość, ale nie do końca w deklarowanym stylu... Mogę dać maksymalnie 6 ze sporym plusem.