Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Dosyć mętne piwo, wybitnie owocowe, kwaskowate, odświeżające. Kwaskowate na tyle, że zaskakuje nawet w momencie w którym spodziewamy się kwaśności. Dla mnie pyszne piwo, ale na pewno nie jest ono dla każdego
Wygląd: złote, równomiernie zmętnione, piana \"szampańska\" - wysoka po nalaniu i natychmiast opadająca. Brak lacingu. Zapach: owoce, owoce i jeszcze raz kwaśne owoce: opuncja, kiwi bardzo wyraźne, limonka i - uwaga - z tyłu majaczy jakaś dusznawa nuta. Czyżby diacetyl? Smak: kwaśne w opór, przy 20 blg spodziewałem się, że piwo zachowa więcej słodyczy, czy słodowości. Nasycenie dość niskie, brak goryczy, dość pełne i lekko lepkie. Ogólnie: doceniam pomysł i wykonanie, ale więcej nie kupię - dla mnie za kwaśne.
Piana wysoka, drobnoziarnista, szybko opada. Barwa zmętniona, złocista. Zapach lekko kwaskowy, zielone owoce, wszyscy trzej główni bohaterowie również się pojawiają, do tego leciutka chmielowa nuta. Smak: wysycenie średnie-, lekko wygładzone, bardzo przyjemny i wyraźny kwasek na początku, słodyczki nie jest zbyt dużo, pojawia się dopiero po chwili. Bardzo mocno owocowe, opuncja chyba gra tu pierwsze skrzypce, aczkolwiek kiwi i posmak soku z limonki z tyłu również fajnie zaprezentowane. Kolejny po Forbidden Sunshine świetny pastry sour z Maltgardena, niesamowicie pijalne i owocowe.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
pivotcode
Kwaskowate na tyle, że zaskakuje nawet w momencie w którym spodziewamy się kwaśności. Dla mnie pyszne piwo, ale na pewno nie jest ono dla każdego
grochu
Zapach: owoce, owoce i jeszcze raz kwaśne owoce: opuncja, kiwi bardzo wyraźne, limonka i - uwaga - z tyłu majaczy jakaś dusznawa nuta. Czyżby diacetyl?
Smak: kwaśne w opór, przy 20 blg spodziewałem się, że piwo zachowa więcej słodyczy, czy słodowości. Nasycenie dość niskie, brak goryczy, dość pełne i lekko lepkie.
Ogólnie: doceniam pomysł i wykonanie, ale więcej nie kupię - dla mnie za kwaśne.
zbieraczek
Barwa zmętniona, złocista.
Zapach lekko kwaskowy, zielone owoce, wszyscy trzej główni bohaterowie również się pojawiają, do tego leciutka chmielowa nuta.
Smak: wysycenie średnie-, lekko wygładzone, bardzo przyjemny i wyraźny kwasek na początku, słodyczki nie jest zbyt dużo, pojawia się dopiero po chwili. Bardzo mocno owocowe, opuncja chyba gra tu pierwsze skrzypce, aczkolwiek kiwi i posmak soku z limonki z tyłu również fajnie zaprezentowane. Kolejny po Forbidden Sunshine świetny pastry sour z Maltgardena, niesamowicie pijalne i owocowe.