Fajne lekkie piwko. Na obecną chwilę dość przystepne cenowo w barach. Porównałbym go wszystkimi parametrami do Tyskiego. Tylko ciut bardziej wodniste, ale nie ma co spodziewać się mocnych piw na południu przy codziennych upałach sięgajacych 50 stopni

Piana biała, drobnoziarnista, całkiem gęsta i puszysta, wysoka na około centymetr, powoli dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca jako taki lacing na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza słomkowa, w miarę klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu nuty kukurydziane, landrynkowy klimat, trochę zboża, masełka, podbudowa słodowa. W smaku wyraźnie słodowe, landrynkowe, trochę kukurydzy, goryczka iluzoryczna, słabsza kontra kwaskowa, duża wodnistość, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od hiszpańskiego browaru, etykieta a raczej naklejka minimalistycznie wykonana graficznie. Warka 09.06.2023. Typowy eurolager, tym razem ze słonecznej Hiszpanii, zbyt dużo landrynki, kiepski efekt orzeźwienia, kukurydza, woda. Totalnie przeciętne, ode mnie 5.

Fajne nuty słodowe, czuć różnorodność, ale brakuje głębi i charakteru. Po prostu lekkie i delikatne. Cieszy na pewno brak posmaku chemii względem innych piw latynoskich i to jest na plus

Puste piwo, sama woda z gazem, niejeden nasz konerniak bije go na głowe