Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Jeżeli nie ma tego na etykiecie, to finansuje. Mało co na UPAinie nie finansuje, tylko nasi naiwni rządzący myślą, że jest inaczej. Ale o piwie miało być. Byłem w Łucku w 1988, u nich w sklepach było wszystko, a u nas wtedy nic, ale Żygulowskoje, to było jedyne piwo w ich sklepach. Sprzedając jeansy na bazarze, wypiliśmy tego ze skrzynkę i nic, nikt nie żygał, ale to akurat jest białoruskie, za naszą wschodnią granicą jak widać dalej tylko żyguli i żyguli...
Cieszę się, że ktoś tu podał z poprawną nazwą, bo tak w Polsce nazywa się ten styl, Żygulowskie, choć nie jest to oryginalny zamysł dystrybutora, który w Polsce dystrybuuje je jako Zhigulevskoe (z angielską transkrypcją) - ale odnaleźć później te piwa w tym serwisie to dramat. To styl piwa radzieckiego (obok zapomnianych: Moskiewskiego, Ruskiego, Ukraińskiego etc) wymyślony w latach 30. i pierwowzorem było tu piwo wiedeńskie, karmelowe, ciemnawe, a pierwotnie produkował je browar Żygulowski z Samary, a później setki browarów w Związku Radzieckim i na obszarze postradzieckim. Styl ten miał dokładnie sprecyzowane blg i ilość alkoholu, oraz procentowe ilości surowców niesłodowanych. Co do dnia sprecyzowaną fermentację i leżakowanie. Pierwotnie to było piwo bursztynowe 11blg i 3,8%, więc słodkawe. Jak przyszedł kryzys to zaczęto go robić jakbądź, a słodu wiedeńskiego po prostu nie było. W latach 70 robiono je po prostu ze słodów typu pilzneńskiego i jęczmienia niesłodowanego oraz barwiono karmelem. Później już nawet o to się nie starana. Obecnie piwa żygulowskie (rosyjskie, białoruskie, ukraińskie i inne) to wspomnienie za tym piwem z lat 80, już jasnym, ale słodkawym (bogatym ;) ) i premium jak na tamte czasy. Wygląd: barwa słomkowa, jak pils niemiecki, ładna piana, puch, drobna, ładny lacing Zapach: słodowy, słodkawy, o dziwo diacetylowy, lekko kukurydziany Smak: Bardzo pełne, bardzo słodkie, lekko kukurydziane (nie chodzi o DMS). Jakbym miał strzelać to to 13, zresztą nazywa się specjalne. Jak dla mnie to piwo deserowe, w składzie jest cukier i syrop glukozowy, moim zdaniem mocno niedofermentowany. Jest słodsze od niejednego polskiego piwa z miodem, ma za to fajną nutę opiekanego maślanego tosta i nutę kwiatową (słonecznikową) zapewne od chmielu. Specyficzne piwo, nie powiem, że złe, ale mi nie leży.
Piana ładna, drobno-pęcherzykowa. Nie do końca biała. Lacing okazały w postaci równej i pełnej korony... Barwa słomkowa - klarowna. W aromacie głównie słód. Nieco chmielu. W smaku lekkie, pijalne bardzo. Goryczka praktycznie zerowa. Wysycenie: średnie Warka do: 26.02.2019r
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Gość
nietzsche
Wygląd: barwa słomkowa, jak pils niemiecki, ładna piana, puch, drobna, ładny lacing
Zapach: słodowy, słodkawy, o dziwo diacetylowy, lekko kukurydziany
Smak: Bardzo pełne, bardzo słodkie, lekko kukurydziane (nie chodzi o DMS). Jakbym miał strzelać to to 13, zresztą nazywa się specjalne. Jak dla mnie to piwo deserowe, w składzie jest cukier i syrop glukozowy, moim zdaniem mocno niedofermentowany. Jest słodsze od niejednego polskiego piwa z miodem, ma za to fajną nutę opiekanego maślanego tosta i nutę kwiatową (słonecznikową) zapewne od chmielu. Specyficzne piwo, nie powiem, że złe, ale mi nie leży.
BRYNIU
Wysycenie: średnie
Warka do: 26.02.2019r
BRYNIU