Piłem dzisiaj Leżajsk z puszki, dość świeże data ważności 04. 2025, rozlewane w Warce i niestety jest słabe bez smaku puste nie czuć już lekkiej goryczki tylko słód i kukurydzę to już nie jest ten sam Leżajsk co kiedyś, lepiej kupić coś innego jest wiele lepszych piw w tej cenie.

Pamiętam te dawne czasy kiedy się piło jeszcze Leżajsk full. To było piwo pełne charakteru z głębokim smakiem, którego teraz próżno szukać. Nie powiem że teraz jest złe bo nie jest. Ma w sobie to coś, co przypomina mi o dawnych latach. Ale jednak, jak to mówią, dawniej to było piwo, a teraz... no ujdzie.

Już myślałem, że tylko mi się wydaje, ale widzę, że piwna brać dość zgodnie uznaje, że główną wadą tego piwa jest wodnistość. Wspomnień ni sentymentu z dawnych lat nie mam, ot, spróbowałem i więcej nie kupię.

To z browaru Leżajsk jest lepsze od innych produkcji. Niestety to z Leżajska butelkowe można obecnie dostać jedynie w okolicach Rzeszowa, Przemyśla i to już resztki. Puchy z Leżajska jeszcze są.