Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Wygląd: kolor brunatno rubinowy, lekko nieklarowne, ładna piana, drobna, beżowa Zapach: to jak to piwo jest obłędnie kokosowe nie potrafię opisać, mieliśmy kilka polskich prób zrobienia ciemnego piwa kokosowego (Kraftwerk, Piwojad), ale zakończyły się one raczej żenadą, kokos idzie tutaj w parze z karmelem, a raczej toffi, bo jest mleczne, słodkim deserem z toffi, cappuccino. Smak: Piwo nie jest jakoś wybitnie pełne, nie wiem jaki był ekstrakt, ale alko zakrywa całkowicie, to raczej taki brytyjski double porter niż nasz Bałtyk, chodzi mi o pełnię, nie fermentację, ta tu jest ewidentnie górna, z wieloma smakami owocowymi, czerwonymi i czarnymi. Piwo ewidentnie kokosowe, ci którzy kosztowali naszych kokosowych RISów nie wiedzą, o co chodzi, bo w nich nie było czuć kokosa, ci którzy próbowali Bojana kokosowego lub Bestbira również, bo tam był chamski, sztuczny aromat kokosa, powiedzmy, że to taki jak z piwa leżakowanego w beczce po Bourbonie odejmując nuty whiskey i beczkowo-waniliowe. Pojawia się tu wyraźne powidło, ja je wyczuwam niemal tylko w piwach belgijskich, dla mnie to deskryptor połączenia śliwki z utlenienia z toffi, jakaś rodzynka, kawa naturalna, taka zimna parzonka, lura, mleczna czekolada, jakaś przyprawowość, a raczej taki doprawiony piernik. Naprawdę paleta smaków jest tu mega bogata, choć piwo dosyć wyżyłowanie odfermentowane i płytkie. To jest piwo na takie góra 8,5, miałem mu dać 8, ale ono cenowo kosztuje tyle co nasze krafty 0,33, a leje je po mordzie niemiłosiernie, piszę tu o jakichś zwykłych pale ale (Pracownia Piwa, Piwowarownia), nie ?sztosach? za które uchodzi już nawet weizenbock XD
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: to jak to piwo jest obłędnie kokosowe nie potrafię opisać, mieliśmy kilka polskich prób zrobienia ciemnego piwa kokosowego (Kraftwerk, Piwojad), ale zakończyły się one raczej żenadą, kokos idzie tutaj w parze z karmelem, a raczej toffi, bo jest mleczne, słodkim deserem z toffi, cappuccino.
Smak: Piwo nie jest jakoś wybitnie pełne, nie wiem jaki był ekstrakt, ale alko zakrywa całkowicie, to raczej taki brytyjski double porter niż nasz Bałtyk, chodzi mi o pełnię, nie fermentację, ta tu jest ewidentnie górna, z wieloma smakami owocowymi, czerwonymi i czarnymi. Piwo ewidentnie kokosowe, ci którzy kosztowali naszych kokosowych RISów nie wiedzą, o co chodzi, bo w nich nie było czuć kokosa, ci którzy próbowali Bojana kokosowego lub Bestbira również, bo tam był chamski, sztuczny aromat kokosa, powiedzmy, że to taki jak z piwa leżakowanego w beczce po Bourbonie odejmując nuty whiskey i beczkowo-waniliowe. Pojawia się tu wyraźne powidło, ja je wyczuwam niemal tylko w piwach belgijskich, dla mnie to deskryptor połączenia śliwki z utlenienia z toffi, jakaś rodzynka, kawa naturalna, taka zimna parzonka, lura, mleczna czekolada, jakaś przyprawowość, a raczej taki doprawiony piernik. Naprawdę paleta smaków jest tu mega bogata, choć piwo dosyć wyżyłowanie odfermentowane i płytkie. To jest piwo na takie góra 8,5, miałem mu dać 8, ale ono cenowo kosztuje tyle co nasze krafty 0,33, a leje je po mordzie niemiłosiernie, piszę tu o jakichś zwykłych pale ale (Pracownia Piwa, Piwowarownia), nie ?sztosach? za które uchodzi już nawet weizenbock XD