W 2021 w moich początkach w krafcie piwa Olbrachta można było często spotkać w Lidlu a ostatnio przez 3 lata udawało mi się trafić 1 piwo na rok. Jak zobaczyłem w Aldim to sentyment zmusił spróbować piwa o tej samej etykiecie ale pokolorowanej.
Aromat słodowy i delikatny.
Wygląd zamglone złoto ze średnią białą pianą. Zero lacingu
Smak bez wyrazu. Gdzia u mnie lager jest na szarym końcu w ulubionych stylach tak ostatnio trafiałem na prawde złożone i wielo smakowe lagerki. Tu tego nie ma aczkolwiek szybko znika ze szklanki

Butelka: ładna, przezroczysta etykieta z rysunkiem śpiącego króla. Krótki, treściwy opis, składu brak, ekstraktu brak, szkoda. Kapsel biały z nazwą browaru.
Aromat: umiarkowanie mocny, słodowy, trochę lepki, miodowy, chmielu brak. W szkle dalej słodowy, leciutko kartonowy, szkoda, że nie ma chmielowości.
Kolor: złoty, piwo jest klarowne.
Piana: średniowysoka, drobnopęcherzykowa, opada dość szybko, nie zbija się. Lacingu brak.
Smak: w pierwszym odczuciu taki sobie lagerek. Piwo ma umiarkowaną pełnię, chociaż jak na 12,5% to mogłoby być pełniejsze. Słodowość jednowymiarowa, lekko chlebowa, trochę miodowa, ale ulepu na szczęście nie ma. Chmielowość bardzo uboga, w smaku jest trochę ziołowości. Goryczka umiarkowanie mocna, ale cieszę się, że jest, bo aromat sugerował słodowe, puste piwo. Finisz krótki, lekko ziołowy, taki lagerowy, całkiem przyjemny. Wysycenie średniowysokie. Pijalność wysoka.
Ogólna ocena: w sumie przyjemnie mi się to piwo piło. Wad nie ma, pragnienie ugaszone, kontemplacji smakowych niewiele. Jednak jak napisał nietzsche - takie piwa są bez sensu, jak chcesz tylko zgasić pragnienie, to możesz kupić 2 inne.
Kupione: 31.07.2024, sklep Impuls, cena: 8.99zł, data ważności: 06.05.2025

Trzyma się standardu, dobre na wieczorne spotkanie :)

Coś bardzo dobrego a zarazem normalnego:-)...powrócę jeszcze zapewne nie raz i dorzucam do swoich ulubionych:-)