Cornelius Hazy APA 0%
IPA na mocną 8.APA słabsza.

Pinta Kwas Xy
Kolejny,bardzo ciekawy kwas z Pinty.Catharina Sour to nade wszystko aromat.Piękny soczysty,bardzo owocowy.Marakuja dominuje tak w zapachu jak w smaku.Mamy tu też białe owoce,cytrynę.Wszystko fajnie pijalne,lekkie z małą goryczką.Wysycenie średnie z dobrą teksturą.Raczej do picia w ciepłe dni,ale dobry kwas i zima się broni.Za wygląd niewysoka ocena.Piana mizerna,biała,szybko likwiduje się do zera.Nie zmienia to jednak mojej wysokiej oceny za całokształt.Po każdym łyku chce się zrobić następny.

AleBrowar Hard Bride
Ni to czerwone, ni pomarańczowe. Prawie klarowne. Piana całkiem całkiem, beżowa. Aromacik słodki, chlebowo owocowy.
Spore wysycenie. Słodycz, zbożowość. Suszone owoce. Sporo różnych smaczków. I finiszu ekstra goryczka. Bardzo albedowa. Słusznie równoważy całą resztę. Piwo ciężkie, rozgrzewające. Akuratne na zimę :D

Nepomucen & Sibeeria Brewery MEET OUR FRIENDS | FROM CZECH REPUBLIC: SIBEERIA
Piana żółtawa, drobno i gruboziarnista, wysoka na około pół centymetra, dziurawiąca się momentalnie po przelaniu piwa z puszki do szkła i nie pozostająca pod zupełnie żadną, następstwem czego brak lacingu. Barwa ciemniejsza pomarańczowa, mocno zmętnione, zupełnie nieklarowne i nieprzejrzyste. W zapachu mango zdecydowanie na pierwszym planie, dalej mango, guawa, generalnie trochę multiwitamina, słodki, ale zarazem kwaskowy owocowy klimat. W smaku gęste i treściwe, egzotyka o profilu mango pełną parą, ilość ciała jak w konkretnym soku, jest dużo słodyczy, ale również solidna, orzeźwiająca kontra kwaskowa na finiszu, tropikalny profil, alkohol zupełnie nie wyczuwalny, wysycenie na średnim poziomie. Pite w wersji puszkowej, puszka świetnie wykonana graficznie, dobrze i wyczerpująco opisana. Warka 11.12.2021. Kooperacja Nepomucena z Czeskim browarem wyszła lepiej niż obiecująco. Świetny Imperialny Pastry Sour o profilu tropikalnych owoców. Gęsty, treściwy, a przy tym orzeźwiająco kwaskowy. Dla fanów mango i marakui pozycja obowiązkowa. Zdecydowanie ode mnie 8, pomimo słusznego woltażu na ciepłe letnie dni jak znalazł.

PiwoWarownia Szczyrzycka Strzyga nad Strzyżą
Bardzo wysoka goryczka, piwo kolor bagienny nieprzejrzysty, czuć wyraźnie sosnę i o to w tym wszystkim chodzi.

Staropolskie Dworskie
- Szyjka: słód i gdzieś tam w tle może ziołowy chmiel
- Barwa: ciemne złoto, prawie klarowne - lekka opalizacja
- Piana: drobno- i średnio-pęcherzykowa, na trzy palce, kremowa
- Aromat: świeży, lekko słodki słód
- Nasycenie: średnio-niskie
- Smak: słodowe, z tylko symbolicznie zaznaczoną goryczką (delikatnie metaliczne od chmielu)

Ocena: 7/10

Takie marcowe/wiedeńskie - niezbyt złożone ze swej natury, ale pijalne (a do tego o czystym, słodowym profilu).

Ogólnie to bardzo miłe zaskoczenie Browarem Staropolskim - trzy przyjemne lagery kupione na stacji benzynowej raczej z racji solidnych butelek z własnym zamknięciem celem domowego wyrobu ginger ale, a tu okazuje się, że są to pełnowartościowe piwa, do których koncerniaki nie mają startu.

Staropolski PRL Polski Chmiel
- Szyjka: jest słodowo, chlebowo, całkiem słodko
- Barwa: ciemne, opalizujące złoto
- Piana: drobno-pęcherzykowa, na dwa palce, kremowa
- Aromat: słód
- Nasycenie: średnio-niskie
- Smak: ziemisto-herbaciana goryczka, wyraźnie zaznaczona; półwytrawne; przyjemna baza słodowa - coś pomiędzy herbatnikami maczanymi w czarnej herbacie a keksem

Ocena: 8+/10

Wcale przyjemne piwo, w którym słód i chmiel bardzo ładnie się nawzajem uzupełniają.

Staropolski Pomorskie Świadomie Lekkie
- Szyjka: taki 'chrupki'/świeży chlebowy słód oraz ziołowy chmiel
- Barwa: złote, klarowne
- Piana: drobno-pęcherzykowa, na jeden palec, kremowa
- Aromat: świeży, słodowy
- Nasycenie: średnio-niskie
- Smak: całkiem wytrawne, lekkie, ale też aksamitne w fakturze; ziołowa goryczka wyczuwalnie zaznaczona; wraz ze wzrostem temperatury na pierwszy plan wysuwa się przyjemny, chlebowy słód

Ocena: 8/10

Bardzo pozytywne zaskoczenia - niby sesyjne, ale jednak z charakterem. Ale co najważniejsze przy lagerze - czysty, słodowo-chmielowy profil!

Hopito Lovefruits
kwaśne jak sku.syn. wykręca ryja ale dobre, wygląda jak klasyczny kompot babci a w dodatku ma prawie 6% (nie jak kompot babci). Ogólnie w c**j dobra owocówka

Przyjazne Państwo BUH
Barwa ciemnozłota , zmętniona konkretnie choć nie całkowicie. Piana biała , dużo średnich oczek , trwała i nie zostawia lacingu. W aromacie czuć charakterystyczną nutę dla zioła. Intensywny aromat , pilsa nie czuć. W smaku tak samo jak w aromacie , czuć głównie dodatek , susz konopny. Średni gaz , w miarę pełne , niska goryczka niestety. Jest troszkę wytrawne , choć z pilsem nie ma nic wspólnego. Mi tam smakowało choć nie jest to pils. Ale przynajmniej czuć to co obiecują czyli susz konopny. No i cena też z d**y , max 5 zł powinno kosztować. Warka do 28.09.2021 , nie żałuję zakupu ale drugi raz w tej cenie na pewno bym nie kupił.

Founders Porter
Barwa czarna , nieprzejrzysta. Piana beżowa , drobna , trwała i zostawia świetny lacing. W aromacie gorzka czekolada , lekko przypiekany , typowy Robust Porter , pachnie bardzo dobrze i klasycznie. W smaku w miarę pełne , gorzka czekolada nadal. Gładki , sesyjny , nisko nagazowane. Lekko słodkie , niska goryczka. Porter w angielskim stylu , lekko deserowy. Głównie rządzi tu gorzka czekolada i delikatnie przypiekana nuta. Jest to bardzo dobry Robust Porter , szkoda że mała butelka. Warto raz na jakiś czas wypić coś z USA. Choć cena koło 17 zł nie zachęca ;)

Amber Po Godzinach Woodside Imperial Porter
Bardzo dobry, gęsty wręcz lekko oleisty. W smaku, kakao, kawa i gorzka czekolada z lekkim dodatkiem karmelu. Pod światło piękne rubinowe refleksy.

Stary Browar Kościerzyna India Pale Ale
Definitywnie jest duży rozstrzał w jakości warek. Nie wystawiłem mu oceny, gdyż piłem je dwa razy (w odstępie około 5 miesięcy), zanim założyłem tutaj konto. Za pierwszym razem nie było jakoś specjalnie źle, natomiast goryczka była właściwie dominującą częścią piwa i zasłaniała mocno inne walory smakowe. Czułem się, jakbym pił obrzydliwie gorzkiego lagera z dosłownie śladową ilością grejpfruta. Powiem szczerze, że nawet Książęce IPA wypadło ciut lepiej, a nie jest to jakiś wybitny przedstawiciel tego stylu. Za drugim razem kwas, kwas i jeszcze raz kwas! Wylane po dosłownie 4 łykach. Cóż, wnioskując po opinii, może czas dać mu trzecią szansę?

Budweiser Budvar Original
Bo to były świetne piwa [podkreślić wężykiem]. Obecnie zarówno Budwaiser, Pilsner Urquell jak i spora część produktów Kormorana zalicza totalny zjazd w dół. Chmielu w nich nie uświadczysz, aromat jest na poziomie wody z kranu po czyszczeniu rur a wszystkie inne doznania są tak imponujące jak rozwolnienie w szalecie miejskim. I nie piszę tego, aby się powywredzać. Bo uwielbiałem te piwa. Teraz tylko produkty Kormorana jakość się bronią - o tyle, że czasami trafi się na solidną warkę. Tylk, że kiedyś słowo solidny byłoby obrazą. Mimo wszystko i tak jak na nasz rynek piwny jest.....nieźle. Inne piwa zanotowały jeszcze większy zjazd - Okocim, Żywiec, Warka...były złe a są tragiczne. W sumie tylko Harnaś i Tatra trzymają stały poziom - już gorsze i bardziej chemiczne być nie mogą!

Grodziski Porter
Warka 08.07.2021

Wygląd: Ciemnobrązowe, prawie czarne, nieprzejrzyste przez barwę. Beżowa piana drobno i średnio pęcherzykowa, umiarkowanie obfita, dość trwała. Ładnie się prezentuje. 9/10

Aromat: Nuty porterowe - wyraźna kawa, czekolada, wiśnia, suszone owoce, śliwki, wiśnie w czekoladzie przeplatają się z bardzo subtelną dębową wędzonką - dym, ognisko, może trochę oscypek. Bardzo przyjemne. 8+/10

Smak: Kawa, lekka paloność, lekka wędzonka. Śliwka, wędzona śliwka. Jest goryczka o kawowym profilu. Wysycenie średnio wysokie. Ale dość gładkie. Dosyć pełne. Balans na linii słodycz-wytrawnosc. 8/10

No naprawdę zacne piwo w niezłej cenie. 8+/10

Budweiser Budvar Original
Kupiłem ostatnio razem z Urquellem i Świeżym z Kormorana i wszystkie trzy mi smakowały jak j****y harnaś z bełtem i sokiem z kliniki. Czyżby moje kubki smakowe miały już dość tych jasnych lagerów?

Inne Beczki Miami
Myślałem że kolorystyka etykiety jest trochę dziwna, ale nie, całkiem pasuje do smaku i szczególnie aromatu, bo tutaj mamy tyle kwiatów że można to piwo dziewczynie podarować, oczywiście razem z kwiatami, a nie zamiast nich. Dla mnie to sztos nawet w zimowy mróz, więc czekam na upały.

Komes Russian Impe­rial Stout
Bardzo, bardzo pijalny stout mimo mocy i intensywnego smaku. Trochę mi nawet przypomina coś typu kawowego likieru poprzez gęstość i lekką ale wyczuwalną słodycz, ale z akcentem na kawę, taką paloną. Alkohol czuję, ale gdzieś w tle już na tylnej części języka, co jest dla mnie raczej nawet przyjemne. No i w sumie dobrze, szczególnie za taką cenę.

Komes Barley Wine
Może jakoś wyleżakuję, bo piłem tylko świeże i smakowało mi ono bardzo dziwnie, zwłaszcza pod względem goryczki. Ale wygląd i zapach są naprawdę znakomite, tym bardziej za 7 złotych.

Rodenbach Classic
Wiśniowy slono dziki aromat.
Ciemna czerwien ze średnią pianka.
Po przelaniu aromat jeszcze bardziej wyostrza się.
W smaku bardziej słodko, taka wisniowa winna slodycz. Kontra z kwasu i lekkiej soli extra wchodzi. Piwo super ułożone. Dobry balans z każdej strony. Extra.