Zawartość tej butelki to nasz pomysł na - będące obecnie w kraftowej modzie - piwo ze słodem do produkcji whisky. Jakby tego było mało, to bogaty i wyrazisty zasyp słodowy doprawiliśmy mocno opiekanymi płatkami dębowymi i finezyjnymi płatkami Sherry Oloroso. Na aromat i goryczkę poszły sprawdzone, angielskie chmiele.
Składniki: woda; słody: Pilzneński, Chateau Whisky, Monachijski I, Karmelowy, (Pszeniczny); chmiel: Admiral, EKG; dodatki: płatki dębowe (mocno opiekane), płatki Sherry Oloroso; drożdże: US-05.
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane, pić bez osadu z dna.
Hopkins lubi gdy jest chłodno i ciemno.
Zalecana temperatura spożywania 10-14°C.
Dostępne w bezzwrotnej butelce o pojemności 500 ml.
Dodał:
dropi6 - 2016-07-27 00:19:05
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Brodzisław
Aromat z butelki wybitnie whisky torfowe (dymione i palone), skontrowane leciutko karmelkiem. W szkle zapach się rozwija. Owszem znów torfowe nuty są na pierwszym planie. Zaraz jednak do głosu (raczej nosa) dochodzą nuty słodsze karmelkowe. Dalej idą wytrawne schery i drewno na ogniu, że tak to nazwę. Chmiel jest, ale niemal zupełnie zagłuszony. Zatem naprawdę bogato.
Smak jest ciut gorszy od aromatu. Torfowe klimaty mieszają się z wytrawniejszymi nutami dębinowymi, a dalej są słodkawe słody i nieco kwasku na finiszu. Goryczka ziołowo-herbaciana, niezbyt wysoka, krótko zalegająca na podniebieniu.
Piwo jest lekko wodniste, wysoko-pijalne, ze średnim wysyceniem.
Cieszy fakt, że jeszcze ktoś waży piwo nieutrwalone tj. niefiltrowane i niepasteryzowane.
Marianek
Oko: jasno-zloty zamglony, piana bardzo ładna wręcz jak na pszeniczne piwo.
Nos: dominacja nut whisky ? palone kable, bandaże, asfalt z butelki. Ze szkła już łagodniejsze, do tego mamy nuty od słodów, w tym pszenicę oraz monachijski i pilzneński, nie czuć na szczęście karmelu.
Smak: Jest podstawa słodowa, ale zaraz dochodzi do głosu whisky. nie mogę się doszukać wpływu sherry oloroso, być może te słodkie akcenty łagodzą nuty whisky, bo nie daje ono w ?mordę?. Piwo jest wytrawne, odkłada się aromat whisky, wręcz bardzo ładny finisz torfowy, nie ma goryczki chmielowej.
Lekkie piwo na lato, pszeniczne w wersji peated. Nie jest przegięte torfem, choć jeszcze powinno być więcej w tym piwie ? gdyby więcej tych płatków sherry, bo nie ma ich na języku. Bardzo ciekawe piwo, dla mnie fana whisky jak najbardziej.