Sour Ale, a prawie jak Pastry Sour Ale. Zamiast słodyczy z laktozy wolałbym gorycz z chmielu, której tu nie ma w ogóle. Wygląd oranżady pomarańczowej - i-den-ty-ko! Kwaskowatość na minimalnym poziomie. Na rynku są poziom lepsze Mango Sour (vide Maryensztadt czy Funky Fluid), które mają jakiś charakter. Dopiję, ale bez zachwytu. Nic specjalnego.

zapach mango, vibowit o smaku multiwitaminy, wysycenie podczas nalewania wydaje się mocne ale w rzeczywistości jest średnie, lekko musujące, w smaku dominuje średni- kwas, owocowa słodycz w tle, jogurt który wychodzi coraz bardziej z czasem, nie jest ulepem, gorycz bardzo niska, wydaje się być bardziej od owoców niż od chmielu, ogólnie średnie, jednowymiarowe, laktoza strasznie tłumi wysycenie przez co nie jest za bardzo orzeźwiające, cena 6,99zł

Jasny, świetlisty pomarańcz. Piana też w tej chromatyce. Jogurt z mango w aromacie.
Orzeźwiający, lekki kwas z dobrym owocem. Z akcentami jogurtowymi. Bardzo dobre.

Piana praktycznie żadna, biała, drobnoziarnista, dziurawiąca się momentalnie po przelaniu piwa z butelki do szkła i nie pozostająca pod zupełnie żadną postacią, brak lacingu. Barwa ciemniejsza piaskowa idąca w stronę pomarańczowego, nieklarowne i nieprzejrzyste, mocno zmętnione. W zapachu nuty owoców tropikalnych ale bardziej jest to pomarańcza niż mango, dość soczysta multiwitamina, lekki jogurcik. W smaku słodycz połączona z kwaskowym finiszem, ale żeby to było konkretnie mango to nie powiedziałbym... zdecydowanie jogurcik od dodatku laktozy, trochę jednowymiarowe, kwasku również mogłoby być więcej, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel od browaru Hopito, etykieta w niebieskiej kolorystyce, wariactwo graficzne, w miarę dobrze, choć nie wyczerpująco opisana. Warka 03.04.2022. Jak dla mnie to bardziej pastry sour, dużo owocowej słodyczy, lekka kwaskowa multiwitamina. Dość płytkie w smaku, efekt orzeźwienia też nie do końca mnie zadowalający. Nie ma tragedii, ale do szału też daleko. Tym razem Hopito poniżej swojego całkiem wysokiego poziomu tak na 6 z plusem.