Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Bursztynowe z dużą mgłą. Piana jakościowo dobra, ilościowo średnia. Pachnie egzotycznymi owocami, słodem i karmelem. Nijaka jakaś. Chmielowość w przewadze klasyczna. Nowej fali co kot napłakał. Goryczka spora i długa. Nie ma się co czepiać, i chwalić też nie.
Piwerko z datą 30.04.2025 Wygląd: ciemne, głębokie złoto, może jasny bursztyn. Mętne, prawie nieprzejrzyste. Piana dość szybko schodzi, gęsta. Zostawia pierścień, który długo się utrzymuje. Lejsing szczątkowy. Aromat: czuć chmiel, ale czuć też stare skarpety. Ostry, nie do końca przyjemny zapach. Lekko utlenione. Aromat starych skarpet, utlenienia, w ostatniej kolejności chmielu. Nieco lepiej niż w pilsie, ale dalej bardzo słabo. Smak: Wysycenie średnio-wysokie. Podobnie jak w pilsie, kwasior. Goryczka wyczuwalna, ale niespecjalnie intensywna. Nieco alkoholowe. Połączenia kwasu, goryczki ziołowej i alkoholowości. Czuć trochę cytrusowych chmieli, ale zlewa się on z kwasiorem, stąd nie wybijają się tak, jak powinny. Słabo pijalne, bo posmak kwasiora przeszkadza. Goryczka nie jest tak wyraźna, jak wskazywałby styl. Nie jest wodniste, ale w tym wypadku to nie jest zaleta. Ogółem: słaba ipa. Byłaby dobra, gdyby nie fatalne ciało. Aromat paskudny, smak jako taki, goryczka nie jest zbyt intensywna, cytrusy jakieś są, ale zlewają się z ciałem. Tak jak w pilsie, to piwo lepiej wygląda niż smakuje i lepiej go nie wąchać, bo grozi haftem. Słabizna, omijać szerokim łukiem
Dość rozczarowujące. Oceniam wrażenia z picia całkiem świeżej partii, bo do 21.10.2024. Ogólnie jest to nieco zubożona IPA, bez większych wad, ale brakuje tu choćby średniej intensywności aromatu, smaku i chmielowej goryczki.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gandalfino
Grisza44
Wygląd: ciemne, głębokie złoto, może jasny bursztyn. Mętne, prawie nieprzejrzyste. Piana dość szybko schodzi, gęsta. Zostawia pierścień, który długo się utrzymuje. Lejsing szczątkowy.
Aromat: czuć chmiel, ale czuć też stare skarpety. Ostry, nie do końca przyjemny zapach. Lekko utlenione. Aromat starych skarpet, utlenienia, w ostatniej kolejności chmielu. Nieco lepiej niż w pilsie, ale dalej bardzo słabo.
Smak: Wysycenie średnio-wysokie. Podobnie jak w pilsie, kwasior. Goryczka wyczuwalna, ale niespecjalnie intensywna. Nieco alkoholowe. Połączenia kwasu, goryczki ziołowej i alkoholowości. Czuć trochę cytrusowych chmieli, ale zlewa się on z kwasiorem, stąd nie wybijają się tak, jak powinny. Słabo pijalne, bo posmak kwasiora przeszkadza. Goryczka nie jest tak wyraźna, jak wskazywałby styl. Nie jest wodniste, ale w tym wypadku to nie jest zaleta.
Ogółem: słaba ipa. Byłaby dobra, gdyby nie fatalne ciało. Aromat paskudny, smak jako taki, goryczka nie jest zbyt intensywna, cytrusy jakieś są, ale zlewają się z ciałem. Tak jak w pilsie, to piwo lepiej wygląda niż smakuje i lepiej go nie wąchać, bo grozi haftem. Słabizna, omijać szerokim łukiem
Borsuk77
Gość