Intensywny, słodowy charakter i rozgrzewająca moc - nasza Baba Jaga potrafi porwać smakiem. Wpadnij na piwo do chatki na kurzej stopce.
Składniki: woda; słód jęczmienny, pale ale, Caramunich 1, Special B, monachijski, Caraaroma, zakwaszający; chmiele: Simcoe, Cascade, Palisade, Chinook, Columbus; drożdże: US-05.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Miodowy
Chmielowość intensywna, ale nie przesadzona.
Bardziej \"pijalne\" niż większość BW.
Gość
Zapach: wyczuwalne dużo przypraw, tworzą ładny aromat(poza tym piwo się pije a nie wącha wy piwne nerdy-poje..y).
Barwa: ciekawa, coś między gaciami babci po menstruacji, a tonią denaturatu:)(szczerze to piwo się pije, nie ogląda, wy nerdy).
Smak: jest w pytę, czuć że jest czymś mocno przyprawione, mocno siedzi w jesiennym klimacie. Alkohol mocno zamaskowany w piwnej toni pełnej przypraw. Jest klimacik;) Jak ktoś narzeka na doprawianie, to przypominam: leśne baby jagi to zielarki a nie lodziarki(jak dziś widać je przy drodze)
Subiektywne wnioski: jest git, choć mi brakuje kopnięcia, jestem przyzwyczajony do Barley Wine od komesa, również dostępnego w Lidlu, choć niestety coraz rzadziej... Tak czy inaczej, piwo smakuje, poleciały dwie butelki, no i stara(siedząca obok) z każda butelka robiła się ładniejsza...Może o to chodzi? Mało piw ma taką magię:)
Pozdrawiam!
Makumba z erazmusa 25cm!
Gość
Gość