Warzone przez Browar Miejski Gloger z Białegostoku. Jest to piwo specjalne górnej fermentacji - Red Irish Ale, niepasteryzowane. Browar Miejski Gloger to firma czysto rodzinna, wręcz małżeńska a więc związek dużego uczucia, szczypty rozsądku i końcowo odważnej decyzji. Piwo cieszyło się u nas zawsze dużym powodzeniem, a kilka lat temu okazało się, że można za przykładem innych rzemieślników warzyć je w Polsce w skali minibrowaru. Nazwa browaru to nawiązanie do znakomitych tradycji piwowarskich Podlasia. Browar Zygmunta Glogera z Jeżewa warzył piwo bardzo wysokiej jakości w latach 1880 - 1954. Przy browarze działa restauracja Gloger House. Gloger Rubinowy - Lekki słodowy aromat, delikatna goryczka oraz przepiękna, rubinowa barwa to główne cechy tego irlandzkiego stylu. Lekkość smaku i subtelna, wytrawna końcówka czynią z tego piwa świetny wybór na każdą okazję. Warzone w browarze rzemieślniczym w Białymstoku, wyłącznie z naturalnych, starannie dobranych surowców. Skład: woda, słód pilzneński, monachijski, karmelowy jasny, karmelowy ciemny, chmiel Marynka, Lubelski, drożdże górnej fermentacji. Piwo dostępne w półlitrowych, bezzwrotnych, brązowych butelkach, zamkniętych dedykowanym kapslem oraz oklejonych etykietami ze śliskiego papieru wysokiej jakości.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
PanEdekGrabki
Gość
O cenie nawet nie wspomnę...
Gość
Gość
Stacher93
Piana: W kolorze łamanej bieli, puszysta i gęsta. Po nalaniu wysokość to ponad dwa centymetry. Uformowana jest z średnich oraz drobnych pęcherzyków. Szybko pojawiają się również grubsze bąble. Po niedługim czasie pozostaje centymetrowy kożuch, który przeistacza się w obręcz z pustym środkiem. Na szkle zostają nieznaczne paski i kropki, które są cienkie i średnio-trwałe.
Aromat: Intensywny, mocno chlebowy z wyraźną nutą miodową. Nie brakuje też aromatów przypieczonej skórki chlebowej oraz zdecydowanego karmelu. Zapach jest głęboki, słodki i deserowy, przywołuje na myśl chleb orkiszowy. Całość zapowiada pełne, ciężkie i aż gęste od słodyczy piwo.
Smak: Bez zaskoczenia, pokrywa się z aromatem. Słodycz jest jednak bardziej delikatna, nie ciąży i to jest ogromny plus. Ponownie ważną rolę odgrywa podłoże słodowe. Karmel, chlebowość, subtelne posmaki podpalane. Skojarzenie z miodem i chlebem orkiszowym, rów nież na miejscu. W aromacie było tego jednak zdecydowanie więcej. Piwo jest lekkie, mimo swego słodkiego profilu, przyjemnie się je pije. Na końcu zjawia się minimalna i chwilowa goryczka poprzedzona odczuciem kwaskowym i cierpkim.
Nasycenie: Średnio-niskie, prawidłowe.
Komentarz: Przyzwoite piwo bez fajerwerków. Czasem lubię siegnąć po coś słodkiego i z tego też powodu wybrałem Glogera Rubinowego. Jest to drugie piwo z tego browaru i drugie, które zostawia całkiem niezłe wrażenie po sobie. Większych wad w nim nie było, może trochę zbyt delikatny, na końcu nawet wodnisty smak. Jak na browar restauracyjny, którego piwa nie cieszą się dobrą opinią było całkiem dobrze. Może sięgnę po coś jeszcze, ale to już zależy czy w składzie piwa będzie dużo nowości.