Wygląd: ciemno brunatne, nieprzejrzyste, piana beżowa, taka ciut belgijska ;) ale ładny lacing
Zapach: niezbyt intensywny, może trochę kawy zbożowej
Smak: boję się, co by było, gdyby FF zrobił prawilnego irish stouta, czyli takiego max 11bgl, jak O'Hara, to pewnie by smakował jak woda z muśnięciem kawy, bo temu najbliżej do wody. To 14, odfermentowana do 5,5% to tu powinno być ponad 4blg końcowego, a tego nie czuć, jest po prostu gładkie od płatków, ale ciała ma zero. Ciut lepiej smakuje niż pachnie, jest gorzka czekolada, kawa nawet naturalna,nuta spalonego karmelu, ale to jednak wytrawne piwo. Piwo, które mogłoby rywalizować z Murphys czy O'Harą i ich podstawowymi stoutami, ale to jednak formalnie jest Irish Extra Stout, a do przestawicieli tego stylu nie ma podejścia żadnego. FF super wychodzą ipki, głównie w stylu hazy/naipa, ale browar w zasadzie powstał wtedy, kiedy zaczęła się moda na nie (wiadomo, że Michał warzył dużo wcześniej), ale takie klasyczne style to im wychodzą słabo, średnio lub topornie, wyjątek ostatni Saison.

Przyjemny palony, dobrze zbalansowany z goryczką stout. Sporo kawy i czekolady w aromacie. Piana znikoma, ale nie ma to znaczenia. Przyjemne piwo

Kupione w Lidlu. Aromat kawa, czekolada, nuty prażone, w smaku wytrawne, sporo palonych akcentów, gorzka czekolada, trochę mało ciała, ale generalnie może być. Goryczka średnia. Palony finisz.

Czarne. Smoliste. Piana mierna, beżowa. Aromat bardzo kawowy.
Gładkie, kremowe, kawowe. Z małym gazem i odrobiną czekolady. I całkiem sporą goryczką. Bardzo pijalny stout.