WYgląd: barwa ciemno karminowa, raczej klarowne, może opalizujące, różowa piana, ok lacing, ale nie jestem pewien, czy to jest to czego oczekiwałem po DNEIPA inspirowanym aperitiwemZapach: karmel z hibiskusem, pomarańczy zero, powiedzmy, że ten rabarbar tak się manifestuje w połączeniu z karmelem i powiedzmy, że czuć tu te zioła, taka nuta vermutha ale na granicy autosugestii, bardziej daje po prostu czarną herbatą, dalej to nie ma nic wspólnego DNEIPAsmak: to że piwo ma esktrakt 19 nie oznacza, że jest podwójną IPA jeżeli jest odfermentowane do 6,4, w dodatku tu tego w ogóle nie czuć, gdyby ktoś mi powiedział, że to 15/16 to wziąłbym to w ciemno, ono w ogóle nie ma ciała, ma puszystość, prawdopodobnie te soki wliczono do ekstraktu, pomarańcza w ilości homeopatycznej, o ile to nie aromat, rabarbar też. Rabarbar wniósłby choć delikatną nutę kwasku, a tu jej nie ma, tak jakby dodano, ale syrop o smaku rabarbaru, bo daje taką biedą, ala czarna marchew podbita hibiskusem, do tego dochodzi karmel. To piwo byłoby porażką, nawet gdyby je sprzedawano jako pastry-sour, bo taki był pewnie zamysł, ale nazywanie go DNEIPA to robienie sobie jaj z klienta.