Breakfast Stouty wracają! Czas na nowe odsłony serii, którą bardzo polubiliście kilka miesięcy temu.
Na pierwszy ogień idzie BREAKFAST STOUT: MAPLE SYRUP & GUATEMALA EL NARANJO COFFEE
Tym razem kawę wypaliła dla nas warszawska Czarna Fala, a w jej wyborze ponownie pomogli nam Slawek Szostek i Jakub Poręcki.
Do piwa dodaliśmy kilkadziesiąt litrów wysokiej jakości, bardzo ciemnego, gęstego i szalenie aromatycznego syropu klonowego. W kwestii kawy: Gwatemala El Naranjo to myta kawa z regionu Acatenango, szczepu bourbon, caturra, catuai, pochodząca od producenta Jose Moreira i zbierana na wysokości 1550 m n. p. m. W filiżance daje piękne, intensywne aromaty masła orzechowego i pieczonych owoców. 85 punktów w skali SCA, określającej jakość kawy na podstawie oceny szeregu jej cech, takich jak zapach, kwasowość, słodycz, balans.
Szukajcie w sklepach już w najbliższy weekend!
[opis z oficjalnego facebooka browaru Funky Fluid]
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
radobodo
W zapachu dużo lepiej - mocno czuć syropem klonowy, cukrem trzcinowym, nuty takiego jakby cynamonu, w tle kawa z mlekiem
W smaku gorzej - na pierwszym planie wydaje się strasznie wodniste i to zdecydowanie największa wada tego piwa. Oprócz tego mocnoo czuć kawę, nawet przyjemną kawę swoją drogą. Poza tym jednak pustawo. Nie jest zbyt palony, w tle lekka czekolada i nuty jakby orzechowe. Goryczka sympatyczna. Wytrawność, pustka i wodnistość jednak dają o sobie znać.
Dziwne piwo. Średniak
nietzsche
Zapach: czuć kawę, bardzo fajnie, natomiast zamiast syropu klonowego to bardziej czuć jakiś sztuczny aromat a'la Deer Bear
Smak: straszna wodzianka z pustą słodkością (jak np. do ciemnej desitki dosypiez cukru to otrzymasz piwo słodkie, ale wodniste, bez ciała słodowego), chyba sporo laktozy poszło, skoro wyszła taka woda przy 18blg, prześladuje mnie sztuczny aromat również w smaku, jak dali tu syropu klonowego to jednak niewiele, bo dodałby mu coś ciała, czuć laktozę. Bardzo fajna kawa, natomiast nie mogę pochwalić stouta tylko za kawę, którą dodano, jeżeli baza jest xujowa, bo szczerze, jeżeli dobrą kawę cold brew dolano by np. do Trybunału Ciemnego, Ciemnej Łomży albo Noteckiego, to smakowałoby tak samo, albo nawet lepiej, bo podstawka jest tu arcyxujowa. Nut ciemnych, poza kawą z kawy, tyle co kot napłakał, laktozy w opór, karmelu również, poza tym miodu i masła, piwo nieułożone i z prześladujacą sztuczną nutą. Gdybym nie wiedział czyje to piwo, to strzelałbym, że Volfas Engelman, ich ciemne piwa również dają taką sztucznością zawsze, ale tam otwarcie podają aromaty w składzie.
lucalinvail
Jacelinho