Eureka Earl Grey APA
Eureka Earl Grey APA
Eureka Earl Grey APA
% alk. 6.0
Blg 14.0
brak koduaddbarcode
ulubione: 2

Barwa przygaszonego złota. W aromacie cytrusy, słodkie owoce, wyraźna bergamotka. W smaku idealny balans między goryczą a słodową kontrą. Idealnie wkomponowana herbata.
Piwo refermentowane - przed otwarciem polecamy lekko schłodzić wstawiając butelkę na kilka godzin do lodówki i przelać do szkła zostawiając na dnie jedynie naturalny osad.

Składniki: woda; chmiele: Summit, Zeus, Citra; słody: Pale Ale, Caramunich®; dodatki: herbata Earl Grey; drożdże.
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane, zawiera naturalny osad drożdżowy.
Dostępne w butelce o pojemności 500 ml.
Dodał: Shinodin - 2017-01-14 01:25:18

oceny Oceny

Użytkownicy 6,71 / ilość: 7
Goście 3,5 / ilość: 2
średnia6 / ilość: 9

Twoja ocena

Wygląd:
Zapach:
Smak:
Ogólna ocena:

Komentarze:

awatar
Jeśli chcesz aby komentarz był skojarzony
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny

awatar
jover
starstarstarstarstar

2017-11-21 00:12:47
zapach cytrusy, nie czuć zbytnio tej herbaty ani w zapachu ani smaku, wysycenie średnie, klei się do podniebienia, gorycz cytrusowa, herbaciana, łodygowa, ogólnie mało tej herbaty, cena 8zł
awatar
Gość
awatar
Gość

2017-10-17 23:57:41
Wersja butelkowana (data przydatności 24.12.2017) niepijalna. Nie wyczuwam niczego z zamieszczonego tutaj opisu. Mam wrażenie, że refermentacja poszła mocno w złą stronę.
awatar
Barbarossa
starstarstarstarstar

2017-06-14 00:22:52
Pite na 8 edycji Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa 2017
Recenzję mogą być połowiczne.
Z tym piwem mam problem. Ja wypiłem z kranu, to mnie orzeźwiło, herbatka posmakowała, spodobało mi się. Zaopatrzyłem się w butelkę i... cholera nie mam pojęcia co się stało, ale to było zwyczajnie nie pijalne. Nie to że nie dobre, tego się pić nie dało. Każdy kolejny łyk cofał, zapach był tak chmielowo łodygowy, a w smaku narastał, że to piwo po prostu rosło w ustach i powodowało wręcz odruch wymiotny. Wylewając do zlewu jak mi się cały zapach rozprzestrzenił to nawet gryzło po nozdrzach. Nie mam pojęcia jak to piwo ocenić, najprawdopodobniej było zepsute, chodź warka świeża, jak nie, najświeższa. Z retrospekcji z kranu polubiłem, z butelki niemal nie wyplułem.
oceny Oceny użytkownika:
3 ( smak: 3, zapach: 3, wygląd: 3 )
Zobacz także:
wykonanie choruzy.pl © 2010


Serwis przeznaczony jest
dla osób pełnoletnich.

Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach.
Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.




Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam.
Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.