Piwo o mocnej, ale nie przesadzonej goryczce. Piana piękna drobnopęcherzykowa. W sumie liczyłem na nieco więcej.

Cena : 8,40
Warka:10/12/2016

Barwa: pomarańczowy zabłocony ;

Piana: bardzo obfita , gęsta, puszysta , wypełniła całe szkło , zostawiając szeroka game oblepienia ;

Aromat : z butelczyny : cytrusowo , bardzo owocowe tropikalne ; ze szkła : zacząć trzeba od tego że jest to bardzo intensywnie zapachowe piwko , jest oczywiście cytrus z którego słynie ten chmiel , jednak paradoksalnie więcej jest tu soczystych i świeżych owoców tropikalnych , podłoże stanowi żywica , miejscami jakaś igiełka się zaplącze ;

Smak: czuć dużo chmielu , wyraźniejsze są tu te cytrusy choćby w takiej goryczce po pierwszym łyku , trzeba zaznaczyć że to dobrze podbudowane piwo słodem , na tej podstawie tworzy się piwo o fajnej krótko zalegającej ale jednak gorycze o profilu słodko-owocowym , mango ;

Alkoholowa goryczka zniszczyła to piwo . . . jedynie piana dała popis , w fenomenalny sposób zdobiąc szkło.

Pierwsze piwo z Doctor Brew, które mnie nie zachwyciło, przede wszystkim ze względu na wyczuwalność alkoholu zarówno w zapachu jak i w smaku, a także ze względu na kompletny brak lacingu, zupełnie jak w tanich masówkach koncernowych. Być może trafiłem na jakąś felerną warkę, kiedyś jeszcze do niego wrócę i ocenię ponownie.