degustowane razem z lechem chmiele cytrusowe i tyskim pilsner i to z tej trójki wypada najsłabiej. nie wiem skąd te zachwyty...

Szczytny cel więc nie mogłem nie spróbować.

Bardzo podobne do naszych rodzimych koncerniaków, ale z wyczuwalną nutą kukurydzianą i przyjemną słodowością (głównie ciasteczka owsiane, trochę biszkoptu), która utrzymuje się praktycznie do końca puszki. Goryczka niska. Pijalność średnia.

ps: J3BAĆ PUTINA

Wygląd typowo lagerowy. Aromat też: lekko kwaśno i słodowo.
No i smak podobnie. Delikatna nutka zielonego jabłuszka. Minimalna goryczka. Na finiszu trochę cierpkie.
Nic specjalnego.

Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, dość szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza słomkowa, klarowne i przejrzyste, brak widocznych śladów zmętnienia. W zapachu nuty słodowe, kukurydziane klimaty, lekka landrynka, zbożowość. W smaku lekkie, wodniste, zdecydowanie landrynkowe, kukurydziane, goryczka iluzoryczna, lekka kontra kwaskowa, podbudowa słodowa, wysycenie na średnim poziomie. Pite w wersji puszkowej, oprawa graficzna dedykowana Ukrainie. Warka 04.2023. Ukraiński lagerek, czy nawet eurolagerek. Piwo do grilla, tak na 5 z plusem, bo na próżno szukać tutaj pozytywów.