Piana praktycznie zerowa, dziurawiąca się momentalnie po przelaniu piwa z butelki do szkła i nie pozostająca pod zupełnie żadną postacią, brak lacingu. Barwa ciemniejsza różowa, przechodząca w fiolet, mocno zmętnione, zupełnie nieklarowne i nieprzejrzyste. W zapachu wyraźne nuty malinowe, takie wręcz syropowe, zielona herbata na granicy autosugestii, nie czuć natomiast wcale kwaskowych klimatów soura. W smaku również dominuje malina, dość słodka wcale nie kwaskowa, zielona herbata jest tylko niewyraźnym tłem, goryczka żadna, średnia ilość ciała, wysycenie na niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta ładnie wykonana graficznie w miarę dobrze choć nie wyczerpująco opisana. Warka 15.03.2021. No zdecydowanie do mnie nie przemawia ten mariaż, czuć sok malinowy, zielonej herbaty praktycznie wcale, natomiast zdecydowanie brakuje kwasku sour i efektu pastry. Taki malinowy kompot prawie całkowicie mijający się z deklarowanym stylem... za taką jakość mogę zaproponować maksymalnie 5 i to naciągane...