Browar z Krośnicy z województwa Opolskiego. Dubbel Belgijski to mocne piwo pochodzące z Belgii o zaskakująco bogatym smaku i aromacie. Posiada solidną podbudowę słodową o charakterze ciasteczkowo-chlebowym oraz karmelowo-owocowym, który w aromacie wzbogacony jest o nuty korzenne i przyprawowe. Całość uzupełnia wytrawny finisz. To piwo może Cię zaskoczyć i zachęcić do odkrywania tajników belgijskich trapistów.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
weizenfan
Aromat: w butelce mocno słodowy, lekko tostowy i karmelowy, suszone owoce, bardzo szlachetny. W szkle o wiele lżejszy, ale nadal przyjemny, lekko chlebowy, lekko korzenny i owocowy.
Kolor: bardzo ciemna miedź, rubinowy. Piwo jest lekko zmętnione.
Piana: jeden palec wysokości, opada dość wolno, mały kożuszek został. Lacingu nie ma.
Smak: piwo jest bardzo treściwe i intensywne w smaku. Na języku dominują smaki zgodne z aromatem czyli przede wszystkim chlebowość w słodkim typie, czyli tosty, biszkopty, jest też lekki karmel. Po przytrzymaniu na języku nie wyczuwam wad, a degustacyjnie jest jeszcze ciekawiej - jest nalewkowo, czyli alkoholowo, ale w szlachetnym, mocno odfermentowanym stylu. Goryczka wyczuwalna, ale dość umiarkowana. Piwo finiszuje lekko alkoholowo, pieprznie, ale nie gryząco. Pijalność całkiem duża jak na ten styl. Przy tej temparaturze wcale nie było ciężkie, lub zbyt słodowe.
Ogólna ocena: przepyszne piwo nie tylko pod kątem wrażeń degustacyjnych i dużej pijalności, ale też faktu, że jest blisko terminu, a i tak mnie zachwyciło.
Kupione: 18.06.2023, Beerweek Festiwal w Krakowie, cena: 15.00zł, data ważności: 01.09.2023.
Gandalfino
Słodowe, słodkie. Nutu owoców pestkowych. Brzoskwinia, śliwka, wiśnia. Przyjemne musujące nagazowanie.
Trochę klimatów chlebowych. Skórka pieczywa. Całość trochę odstaje od typowego belga, w sensie nie smakuje charakterystycznie dla stylu, ale jak na piwo bliskie do terminu to całkiem całkiem.
Orzelek
Wygląd: barwa ciemnorubinowa, brak piany przy nalewaniu.
Aromat z butelki: wiśnie, śliwki, kardamon, ciasto drożdżowe.
Aromat ze szkła: kompot czereśniowy, wiśnie kandyzowane.
Smak: bardzo cierpkie, sok czereśniowo-wiśniowy, przyprawy (pieprz, cynamon, kardamon); brak goryczki.
Butelka celowo przeleżakowana, aby sprawdzić jak piwo smakuje już długo po terminie. Okazuje się, że zupełnie straciło na jakości idąc raczej w stronę soku, przyprawionego kompotu. Porównując z moim poprzednim wpisem, to warto pić świeże od razu po zakupie.
Orzelek
Wygląd: barwa ciemnobrązowa; piana kremowa, zredukowana do obrączki.
Aromat: rodzynki, śliwki, wiśnie kandyzowane, gruszki, karmel, kakaowe herbatniki.
Smak: rodzynki, śliwki, gorzka czekolada, herbatniki. Dość wytrawne. Goryczka przyprawowa, słaba. Na finiszu wyczuwalne lekkie nuty alkoholowe.
Po ilości alkoholu deklarowanej na etykiecie spodziewałem się piwa ciężkiego w odbiorze. Tymczasem w tą gorącą pogodę było naprawdę megapijalne i lekkie.