W miarę niska piana, dosyć mętne piwo. W smaku nie robi jakiegoś \"WOW\" ale warto do niego wracać. Alkohol czasem mam wrażenie mocniej wyczuwalny niż przy bardziej % trunkach, dość intensywnie odczuwałem. Jest dobre, ale na pewno nie zagości u mnie mega często, po prostu kiedyś jeszcze raz spróbuję.

W aromacie czuć słodkie cytrusy. Czuć grejpfrut, ale taki słodki. Czuć tu słodycz. Piana obfita, drobna. Barwa jasnożółta, dość soczyste, hazy. Po przelaniu do szkła podobnie, czuć słodkie cytrusy. Nie ma buchania, to jest bardziej soczkowe. Wysycenie niskie. Świetne ciało, jak na 15 Plato. Bardzo gładkie. Przyjemne w odbiorze. Owocowość taka średnia. Takie dojrzałe, słodkie owoce tropikalne. Tak, w nosie były cytrusy, a na języku są tropiki. Dojrzałe mango, papaja, te klimaty. Jak na zwykłą Ipkę takie klimaty średnio. Mocna słodycz. Jest kontra goryczki, ale słaba. Goryczka taka mało wyrazista. Soczkowe jest. Pijalne też. Generalnie złe nie jest, ale wyraźnie brakuje soczystości. Nie jest pierwszej świeżości, ale stare też nie jest. Takie dobre.

Piana niska, drobnopęcherzykowa, szybko redukuje się do kożuszka.
Barwa żółta, całkowicie mętna, lekki mleczny odcień.
Zapach: jest słodycz, sporo dojrzałych egzotyków i bardzo dojrzałych truskawek, do tego nutka liczi.
Smak: wysycenie niskie+, gładko i kremowo, bardziej wytrawne, z owoców głównie truskawki i egzotyki, troszkę kokosa i minimalna nafta na końcu, goryczka niska, całkiem pijalne. Ciekawe nuty aczkolwiek wydaje mi się, że większość serii Calltocreate była lepsza. 7,5/10