Nie mogę już tego dłużej znieść! Sam nie wiem, kto będzie katem, a kto ofiarą? Czy zwycięży zdrowy chmielowy rozsądek, tonowany przez Wielkiego Ducha, czy nieokiełznane cytrusowe aromaty, podbite nutą szaleństwa? Nie rozpoznaję już własnych grejpfrutowych myśli, zamroczonych kilkoma kropelkami zakazanego dodatku. Pomożesz mi odróżnić dobro od zła?
Przedstawiamy nasze nowe piwo - Triple IPA w dwóch wersjach: Stockholm Syndrome #1 i #2. Obie o tych samych parametrach: 10,2% alkoholu i 22 Plato.
Jedną na cichą nachmieliliśmy amerykańskim chmielem oraz doprawiliśmy zestem i sokiem z grejpfrutów oraz pomarańczy. Druga zapach zawdzięcza wyłącznie naturalnym aromatom. Potrafisz je odróżnić?
Dodał:
ark00 - 2017-04-15 12:15:15
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Brodzisław
Aromat z butelki: lekko cytrusowy i owocowy. Jest też karmel od słodów. W szkle wychodzi skórka pomarańczy, owoców w likierze, grejpfruta, plus guma balonowa. Generalnie jest słodko.
W smaku na pierwszy ogień idą słody. Jest gęsto, do tego słodko: karmel, owoce typu morela, rodzynki, ale też trochę cytrusów: limonka, grejpfrut. Goryczka cytrusowa i pikantna, podkręcona alkoholem, który rozgrzewa od jamy ustnej do samego żołądka. Do tego wysycenie w granicach średniego.
No wreszcie brutalna wersja IPA, która ma potencjał w chmielu w nucie wytrawnej: cytrusowej, zwłaszcza grejpfrutowej.
prisoner