Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Piana o różnej strukturze pęcherzykowej w kolorze écru. Dziurawiąca się - po dłuższej chwili opadająca. Lacing zdobi szkło. Barwa miodowo-herbaciana - zmętniona. W aromacie głównie cytrusowo-tropikalno-landrynkowe akcenty bardzo miło i przyjemnie wyczuwalne. W tle gdzieś... dosłownie lekka żywica. W smaku lekko wygładzone za sprawą płatków. Tropikalno-owocowe. Lekko słodkie z przełamującą goryczką na średnim poziomie nie zalegającą na finiszu. Dobra robota \"Brodacz\"! Wysycenie: średnie Warka do: 11.2018
Aromat bardzo intensywny, przyjemny i stylowy. Słodki, owocowy, z wyraźnie wyczuwalnymi nutami mocno dojrzałego melona, mango oraz brzoskwiniami. W tle aromaty cytrusów, gumy balonowej oraz gruszek, które zapewne zawdzięczamy prac brytyjskich drożdży.
Piwo o pomarańczowej, pięknej, zmętnionej barwie czyli jak na styl przystało znów. Piana - obfita, kremowa, drobno pęcherzykowa która po czasie nieco traci na uroku bo bąbelki są coraz większe i większe. Opada jednak powoli, zdobi szkło w postaci gęstej koronki.
Pół-słodkie, przyjemnie pełne i wyklejające podniebienie czego na pewno są zasługa płatki owsiane i pszenne. Gładkie, ale mimo to nasycone dwutlenkiem węgla trochę za mocno jak na styl. Czuć musowanie na języku, co zaburza efekt soczkowatości. W smaku - znów mnóstwo owoców. W zasadzie powtórka z aromatu. Melon, winogrona, ale również grejpfrut, który po chwili pojawia się także w średnio intensywnej goryczce. Moim zdaniem poziom goryczy w tym piwie to absolutny maximum jeśli chodzi o NE IPA. Lekko trawiasty finish i aftertaste niestety, ale mimo to piwo bardzo pijalne, rześkie i smaczne.
Niesamowicie aromatyczne i smaczne piwo. Mnóstwo owoców, słodycz, pełnia a przy tym pijalność i rześkość. Poza drobnymi minusami w postaci nieco zbyt wysokiego nagazowania i trochę trawiastego finishu - piwo spokojnie można zaliczyć do jednych z lepszych NE IPA w kraju. Polecam.
Oko: zamglona żółć. Piana średnia, biała. Nos: owoce tropiku, mango, pomarańcza, mandarynka, kojarzące się z bananową wyspa skąpaną w słońcu. Smak: jak na styl NEIPA wysoka goryczka, do tego niezalegająca. Podstawy słodowej prawie nie czuć, jest za to spora owocowość. Trochę rozjechali sie ze stylem, ale w bardzo dobrym kierunku.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
BRYNIU
Wysycenie: średnie
Warka do: 11.2018
oranjefan
Aromat bardzo intensywny, przyjemny i stylowy. Słodki, owocowy, z wyraźnie wyczuwalnymi nutami mocno dojrzałego melona, mango oraz brzoskwiniami. W tle aromaty cytrusów, gumy balonowej oraz gruszek, które zapewne zawdzięczamy prac brytyjskich drożdży.
Piwo o pomarańczowej, pięknej, zmętnionej barwie czyli jak na styl przystało znów. Piana - obfita, kremowa, drobno pęcherzykowa która po czasie nieco traci na uroku bo bąbelki są coraz większe i większe. Opada jednak powoli, zdobi szkło w postaci gęstej koronki.
Pół-słodkie, przyjemnie pełne i wyklejające podniebienie czego na pewno są zasługa płatki owsiane i pszenne. Gładkie, ale mimo to nasycone dwutlenkiem węgla trochę za mocno jak na styl. Czuć musowanie na języku, co zaburza efekt soczkowatości.
W smaku - znów mnóstwo owoców. W zasadzie powtórka z aromatu. Melon, winogrona, ale również grejpfrut, który po chwili pojawia się także w średnio intensywnej goryczce. Moim zdaniem poziom goryczy w tym piwie to absolutny maximum jeśli chodzi o NE IPA. Lekko trawiasty finish i aftertaste niestety, ale mimo to piwo bardzo pijalne, rześkie i smaczne.
Niesamowicie aromatyczne i smaczne piwo. Mnóstwo owoców, słodycz, pełnia a przy tym pijalność i rześkość. Poza drobnymi minusami w postaci nieco zbyt wysokiego nagazowania i trochę trawiastego finishu - piwo spokojnie można zaliczyć do jednych z lepszych NE IPA w kraju. Polecam.
Marianek
Nos: owoce tropiku, mango, pomarańcza, mandarynka, kojarzące się z bananową wyspa skąpaną w słońcu.
Smak: jak na styl NEIPA wysoka goryczka, do tego niezalegająca. Podstawy słodowej prawie nie czuć, jest za to spora owocowość.
Trochę rozjechali sie ze stylem, ale w bardzo dobrym kierunku.