No jest dość owocowo. Czuć ananasa i nektarynkę. Dalej czuć marakuję. Aromat przyzwoity. Piana niska, drobna. Barwa,no barwa kozak. Ciemnożółte, soczyste, bardzo soczkowe, hazy. W szkle aromat się zmienił. Bardziej taki kubuś, czuć mango. Bardziej prosty jest aromat ze szkła niż z puszki. Piwo jest naprawdę dobre.Wysycenie niskie. Jest gładkie. Owocowość bardzo dobra, co się chwali. Jest to takie połączenie mango i nektarynki, z przewagą mango i do tego kontra marakuji. Skojarzenia z ciastem nie mam, ale to bardzo tropikalne połączenie. Piwo jest dość słodkie, ale nie jest za mdłe. Kontra kwaskowa tak sobie intensywna, ale wystarcza by piwo było zrównoważone. Soczek. Laktozy nie wyczuwam jakoś specjalnie. Piwo jest stare, bo kupione jakoś 10 miesięcy temu i miałem wobec tego obawę, ale piwo daje sobie radę.

Barwa jest pomarańczowa jak na ekranie amoled w Samsungu, piany zero. Mocny owocowy, tropikalny aromat. W aromacie stawiałem na pomarańcze i marakuję, ale jednak o ile marakuja jest, to z pomarańczą nie trafiłem - jest nektarynka. Ananas i mango - nie wyczułem. Lekko kwaśne, ogólnie smaczne, ale w zalewie tych pastry sourów nie robi jakiegoś szału.

Jeszcze nie piłem, ale będzie dobre.