Mega cytrusowa IPA , z wyraźna goryczka. W końcu jakaś piwna nowość , gdzie mosaic był bardzo wyczuwalny. Brak kokosowych nut , podobnie jak w seahorse z ta różnica , ze tutaj cala reszta trzyma wysoki poziom.

Treściwe, wyraziste cytrusowe. Mocny balans między słodyczą, a goryczką.

Bardzo cytrusowo. Rzadkość taka cytrusowość w puwi. Mocne pomarańcze i mandarynki. Piana średnia, drobna. Wygląd ciemnożółty, soczkowy. Jest soczyście, jest hazy. W szkle dalej mnogo cytrusów. Aromat mało złożony,ale intensywny i soczysty, to się chwali. No chyba najlepsze z Birbanta od dawna dawna ;) Jest soczyście. Jest soczkowo. Bardzo kremowe to piwo. Ciało konkretne. Owocowość fajna, a jak na Birbanta to wręcz kosmos. Bardzo dużo cytrusów, głównie takie dojrzałe pomarańcze, ale mandarynka i grejpfrut też. Bardzo fajne. Sporo słodyczy, ale złamane fajną goryczką. Nie za wysoką, ale taką w sam raz, o grejpfrutowym zacięciu i delikatnie zalegającą. Jak na Birbant sztos, ale piwo bardzo dobre. Bardzo pijalne. Taka bardzo cytrusowa Ipka.

Barwa żółtopomarańczowa , zmętniona całkowicie. Piana biala , drobna , trwała i zostawia ładny lacing. W aromacie zdecydowanie Galaxy zrobiło swoje. Owoce tropikalne , żywica , soczysty aromat. Kokos z Sabro jest ale jest go mało niestety. Ledwo wyczuwalny , ale pewnie do soczystości swoje dołożył. W smaku jest w miarę pełne , nie czuć alko zupełnie. Jest soczyste , owocowe , żywica , typowy Galaxy chciało by się powiedzieć. Brakuje mi tu kokosu od Sabro. Gaz poniżej średniego. Fajny balans , ani słodkie ani wytrawne. Bardzo sesyjne , mega zdradliwe. Goryczka średnia , zaskoczenie. Piwo bardzo dobre choć jedyna wada to brak kokosa z Sabro tak naprawdę. Gdyby nie to było by rewelacyjnie a i tak jest bardzo dobrze. Warka do 04.08.2021