Butelka: butelka specyficzna dla browaru Bernard, piękne tłoczenia w szkle, etykieta i sreberko z herbem browaru, typowy czeski projekt. Nawet dość szczegółowy ten skład. Przepiękny kapsel z logo browaru i liczbą 12 oznaczającą zawartość ekstraktu.
Aromat: w butelce przede wszystkim świeży chmiel, potem słodowy. W szkle głównie słodowy.
Kolor: złocisty, może nawet ciemnozłoty. Piwo jest klarowne.
Piana: bardzo obfita, wysoka, drobno- i średniopęcherzykowa, dwa palce, opada średnio wolno. Lacing śladowy.
Smak: pierwszy łyk nie zachwycił, ale potem jest coraz lepiej. Na początku wydawało mi się zbyt wodniste, niearomatyczne. Z każdym łykiem czuć coraz większą pełnię, faktycznie odzywa się te 12% ekstraktu. Przede wszystkim chmielowe, potem słodowe. Finisz porządnie goryczkowy, taki ziołowy, ale moim zdaniem trochę przeciągnięty. Wysycenie jest średniowysokie, piwo jest pijalne. Jest tu dość dobry balans pomiędzy pełnią smaku i pijalnością. Nawet przyjemne, ale nie mogę powiedzieć, żeby mi jakoś wybitnie smakowało.
Ogólna ocena: solidne, w miarę dobre piwo, ale za tę cenę jest dużo lepszych pilznerów. Do meczu Milanu piło się przyzwoicie.
Kupione: 10.05.2023, sklep Impuls, cena: 6.99zł, data ważności: 09.07.2023.

Bardzo dobre, idealnie słodowe i mocno ziołowa goryczka

Dzisiaj kupiłem w Czeskim Cieszynie w Kauflandzie po 4,38 zł za butelkę.

Bardzo sympatyczne w smaku piwko, o bardzo dobrej harmonii między smakami słodowymi a chmielem. Wchodzi bardzo dobrze, człowiek pije i zdecydowanie chce dopić do końca butelki. Kulturalny, niewysoki alkohol, ale pełna, uczciwa 12 - ka, co sprawia, że piwo nie smakuje jak woda, a po wypiciu nie męczy. Jedyny minus to cena, w wczoraj kupiłem po 6,10/ butelkę. Zdecydowanie polecam.