Piana bardziej beżowa niż biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza brunatna, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu niewyraźne nuty karmelowe, lekka słodowość, może toffi? Nie są to mocne akcenty. W smaku słodkie, bardzo wodniste, karmelowe, nieznacznie może ciasteczkowe, generalnie niewiele się tu dzieje, goryczka zerowa, podobnie jak kontra kwaskowa, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny czarny, etykieta ładnie wykonana graficznie, nie wyczerpująco opisana. Warka 10.07.2020. Woda zabarwiona posmakiem karmelu, jeżeli to miało być w zamyśle polotmave to nic z tego nie wyszło. Pusto pusto i jeszcze raz pusto. Ode mnie 3, mogłem napić się wody...