Piana biała drobnoziarnista, w miarę gęsta i puszysta, wysoka na około centymetr, dość wolno opadająca, nienajgorszy lacing. Barwa ładna ciemniejsza bursztynowa nie do końca klarowne i przejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu nuty owocowe i kwiatowe, bardzo przyjemne, trochę ciasteczek, chmielu, żywicy i karmelu. W smaku lekkie z wyraźnym kwiatowym akcentem, goryczka aktualna, choć nie przesądzona, dobra kontra słodowa, minimalnie wyczuwalny alkohol, ciasteczka również obecne, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta jak każda z serii Chmielarka, nic specjalnego, niknie na półce sklepowej. Po Oktawii i Sybylii trzecie piwo z tej serii które próbowałem, chmiel Puławski jest specyficzny, aromaty owocowe, ciasteczkowe i kwiatowe, delikatne cytrusowe nuty. Niezłe piwo, choć bardziej smakowało mi PPA na chmielu Puławski od browaru Perun. W przypadku Baby Jagi będzie to ocena 6 z plusikiem.