Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół, dość szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca formę lacingu na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza bursztynowa, nie do końca klarowne i przejrzyste, lekko zmętnione. W zapachu świeże nuty drożdżowe, karmel, drzewność, zioła, trochę chlebka kwiatów. W smaku mocno słodowe, pełne w odbiorze, karmel, goryczka lekko zalegająca o profilu ziołowym, finisz wyraźnie drożdżowy, zadowalająca jak na styl ilość ciała, wysycenie na średnim poziomie. Butelka w papierowym opakowaniu, kapsel żółty od browaru Czarny Kot. Warka 30.09.2022. Zmieniona jest oprawa graficzna i woltaż, aktualnie 5,5%, więc strong lagerem już raczej nazwać go nie można. Całkiem smaczne, bez fajerwerków jasne, pełne piwo. Myślę, że 6 z plusem będzie sprawiedliwą oceną.

Przyjemny słodki smak, zapach jak w typowych koncerniakach, stosunkowo długo utrzymująca się gęsta piana

Mnie sie wydaje, że te piwko to z browaru w Radomiu i nazywa sie Bernard proszę o sprawdzenie

To piwko zaskoczyło mnie wyraźną jabłkową nutą w zapachu. Niestety w smaku nie udało się jej wyłapać, więc nie biorąc pod uwagę aromatu było raczej przeciętne.