Leżakowane 18 m-cy.
Smak, lekko słodki, raczej cukrowy, nie słodowy, jak w mocnych lagerach, ale raczej w kierunku wytrawnego, wyraźna kawa (na plus), ciemne pieczywo, trochę owoców, jest tu coś ziołowego, szczypiąca wręcz goryczka alkoholowa, trochę metaliczne, alkoholowe, ale mogło być gorzej.
Uczciwie oceniając to dobre piwo (ale wersja leżakowana, boję się, że świeże było nieznośnie słodkie), smak bez szału (trochę płytko).

Piwo degustowane rok po terminie ważności (23.09.2016 r.).
Kolor bursztynowy, zmętniony po dolaniu osadu z dna butelki. Piana jasna niezbyt obfita nawet po ostrym nalaniu. Szybko opadła do minimalnej warstwy.
Aromat niezbyt intensywny, typowo belgijski. Słodowe akcenty, winne, owoców czerwonych. Lekko słodko. W szkle bardziej wytrawne nuty szampańskie wręcz, ciut drożdżowe.
W smaku ponownie dominują słody i owoce. Są nuty szampańskie i drożdżowe. Ogólnie jest lekko słodko z minimalną goryczką. Piwo pije się przyjemnie ale nie ma tu zbyt wielu doznań. Alkohol zgrabnie ukryty ujawnia się w żołądku poprzez ogrzewanie.
Leżakowanie zrobiło dobrze, nie ma nut alkoholowych, piwo wyraźnie ułożyło się.

Dobre Mocne i Tresciwe Piwo warte swojej ceny Slodkie owocowe dobrze zamaskowany alkohol dla mnie bomba :)

Nie jestem fanem tak mocnych piw, ale to mocno schłodzone nadaje się do wypicia. W smaku przyjemniejsze od wielu sławniejszych mocnych belgijskich piw.