Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Piwo z datą do 03.05.2024. Szkoda, że nie podano odmian chmielów (tylko info, że pochodzą z Polski). Na stronie Ambera nie ma ani Mewy, ani kolejnej nowości (Neptuna) wśród wymienionych piw... Zatem ktoś tu nie odrobił pracy domowej. A piwo?
Wygląd - kolor złoty, klarowne nawet bardzo),. spore wysycenie piana średniej wysokości i znika całkiem szybko, zostawiając ślady na szkle. Zapach - zbożowo-słodowy z domieszką chmielu, delikatne nuty maślane. Smak - sporo słodu (i biały chleb, i nuty jakby cukrzane), do tego niemała dawka chmielu na smak (ziołowo-pieprzowo-trawiasty); jest też goryczka (myślę, że jakieś 28-30 IBU).
Piwo nie jest oszałamiające, coś jak jasne pełne sprzed lat z nieco większą dozą chmielu. Pijalne, ale też trudno o jakieś degustacyjne wrażenia. Lepsze niż korpolagery, ale nie tak dobre jak niedrogie czeskie dwunastki (Holba, Krusovive, Konrad).
Typowy lager, pils jak jest na etykiecie wątpliwe. Trochę zleżałe zboże, lekko mulące lepiej pić schłodzone pijalne, lepszy niż jakieś koncerniaki. Jest Neptun i ta Mewa jest jakby konkurencją z tego samego browaru. Jak lubią wypuszczać nowe piwa ok ale można się skupić na zrobieniu jednego super. Ogólnie wypiłem kilka butelek i stwierdzam, że jest ok ale ta etykieta to śmiech. Ktoś zastrzelił tego ptaka czy wpadł na linie wysokiego napięcia.
Piana biała, drobno i gruboziarnista, wysoka na około centymetr, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca jako taki lacing na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza słomkowa, w miarę klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu nuty słodowe, lekki dms w postaci gotowanych warzyw, drzewność, drożdżowość, landrynka, aromat takiego typowego polskiego sikacza. W smaku słodowe, landrynkowe, bez większej goryczki, minimalnie kwaskowe, wodniste, kukurydziane, trochę alkoholowe, brak charakteru, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru Amber, etykieta, klimatycznie wykonana graficznie, dość ubogo opisana. Warka 14.04.2024. Przeciętny korpolagerek, bo pilsem ciężko ten wyrób nazwać...do grilla, na plażę, owszem, ale bardzo mocno schłodzone, gdyż po ogrzaniu wychodzą z niego wszystkie mankamenty. 4 to zdecydowany maks, a i tak sporo.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Borsuk77
Wygląd - kolor złoty, klarowne nawet bardzo),. spore wysycenie piana średniej wysokości i znika całkiem szybko, zostawiając ślady na szkle. Zapach - zbożowo-słodowy z domieszką chmielu, delikatne nuty maślane. Smak - sporo słodu (i biały chleb, i nuty jakby cukrzane), do tego niemała dawka chmielu na smak (ziołowo-pieprzowo-trawiasty); jest też goryczka (myślę, że jakieś 28-30 IBU).
Piwo nie jest oszałamiające, coś jak jasne pełne sprzed lat z nieco większą dozą chmielu. Pijalne, ale też trudno o jakieś degustacyjne wrażenia. Lepsze niż korpolagery, ale nie tak dobre jak niedrogie czeskie dwunastki (Holba, Krusovive, Konrad).
Bziabzik
siemson
Ogólnie wypiłem kilka butelek i stwierdzam, że jest ok ale ta etykieta to śmiech. Ktoś zastrzelił tego ptaka czy wpadł na linie wysokiego napięcia.
Shinodin