Nowa warka BaraCudy!!! To jak powrót do przeszłości.... Jak tylko zobaczyłem na półce w sklepie specjalistycznym, zaraz kupiłem i wieczorkiem degustacja!Teraz to Hop Heads & Friends ... (ale w opisie dalej strona internetowa Birbant). Piwo ma obniżoną zawartość alkoholu do 6,5% (BLG się nie zmieniło - dalej 18). Zapamiętałem to piwo piwo jako dosyć słodkie, a tu niespodzianka! Więcej niż spora goryczka, przyjemna, trochę owocowa. Ciekawie współgra z kawą i gorzką czekoladą. Spora pijalność i niesamowita gładkość. Po ogrzaniu wychodzą nuty orzecha włoskiego zarówno w aromacie jak i smaku.

Piwo po otwarciu mocno poszło w górę. Piana aż wyszła z butelki. Niestety zwiastuje to na przegazowanie. AleBrowar jak zwykle nie pasteryzuje piwa i potem są takie sytuacje. W dodatku piwo jest pod koniec daty. Aromat bardzo fajny. Intensywnie czekoladowy. Po czekoladzie mamy też typowo orzechowy aromat. No bardzo przyjemnie. Niestety, nalałem tylko trochę piwa do szkła i piana ogromna. Nie sposób ocenić wyglądu piwa. Już trochę minęło od otwarcia a piana dalej wylatuje. Piwo może być zakażone. Dlatego unikam piw z AleBrowaru, bo wiecznie są takie przygody. Piwo jest ciemnobrązowe, klarowne, kolor jest głęboki. W szkle ta czekoladowość idzie wręcz w takie pralinki. Na szczęście nie ma żadnego zakażenia. W smaku jest wszystko ok. Jest lekkie wysycenie. Jeśli chodzi o ciało, jest to 18 Plato, więc nie spodziewałem się fajerwerków.Niemniej jest solidne ciało a piwo jest dość kremowe. Bardzo czekoladowe. Czekolada wybitnie deserowa. Jest lekko likierowe to piwo. Co ciekawe piwo jest też palone, co nie jest do końca zgodne ze stylem. Jest też lekka kwaśność od słodów palonych. Jest też taka owocowość, kojarząca się od Porterów Bałtyckich. Śliwka, wiśnia no powiem ciekawe. Dość fajna goryczka, średnio intensywna, ale tak fajnie rozlewająca się po buzi. Bardzo fajne piwo. Smaczne. Piwo tak się super broni, że muszę przymknąć oko na to wylatywanie z butelki i ogromną pianę w szkle ;) Pomimo, że piwo jest deserowe, to dzięki tej owocowości aftertaste ma sporo słodyczy. Piwo bardzo ciekawe.

Prezencja porterowa. Z niezłą pianą i krążkowaniem.
W aromacie czekolada, kawa, paloność, ciemne słody.
Mało gazu, gładkie, leciutko kwaskowe. Konkretna paloność w typie kawowym.
W smaku jest też ta kawa i czekolada. Ciasteczka, takie ciemniejsze. Odrobina czerwonych owoców.
Niezła goryczka, jednak przyduszuna przez kawową paloność. Ta paloność przenosi się aż do posmaku i stanowi tło dla kolejnego łyku. Bardzo dobre piwo.

Data degustacji: 2019-07-26
Data ważności: 2020-02-18
Bardzo ciemno brązowe, prawie czarne. Nasycenie niskie do średniego. Drobnopęcherzykowa berzowa piana, szybko schodząca ale pozostawiająca ładny lacing. W aromacie i smaku kawa z mlekiem, b. gorzka czekolada, korzenna chmielowość, przypalony karmel. Bardzo solidna podbudowa słodowa, średnia goryczka. Alkohol prawie niewyczuwalny. Bardzo przyjemne.