Cena 10,49zł. Wygląd, zapach i smak taniego lagerka zmieszanego z kawą. Totalna katastrofa. Typowy AleBrowar: jak nie przegazowane to badziewie zrobione na odwal.

Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca jako taki lacing na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza słomkowa, klarowne i przejrzyste, brak widocznych śladów zmętnienia. W zapachu ciekawe nuty kawowe, faktycznie podchodzi pod cappuccino, wanilia, palony akcent, generalnie nie pachnie jak jasne piwo. W smaku na pierwszym planie również kawa cappuccino, słodowy klimat, ziołowość i zbożowy profil, goryczka iluzoryczna, słabsza kontra kwaskowa, raczej mała ilość ciała, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od Alebrowaru, etykieta w beżowej kolorystyce, ciekawie wykonana graficznie, wyczerpująco opisana. Warka 24.0???, niestety jest nieczytelna. Piwo z dodatkiem kawy kojarzy się raczej z piwem ciemnym, a tutaj standardowy Ale połączony z tym napojem. Jest cappuccino, zbożowość, sporo słodowych klimatów. Dla fanów kawy, choć niezbyt intensywnej. Jak dla mnie przeciętne na góra 6 z plusem.

Wyczułem mocną grykę - czyżby utlenienie?