Jest to piwo jasne, górnej fermentacji, o intensywnym chmielowym smaku z odrobiną pikanterii i typowym zapachu drożdży. Autentyczne piwo klasztorne Trapistów, dojrzewające w butelce. Piana niezbyt obfita, ale trwała. Mocno nasycone gazem.
Dodał:
rozdzer - 2012-10-19 10:37:00
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Chrisrks
nietzsche
Zapach: dziki, niejeden nazwałby to smrodem ;) stajnia, końskie siodło, białe owoce, ale też naprawdę belgijsko fenolowe, jest przyprawowe w opór, ziele angielskie, pieprz, gałka muszkatołowa, mocno piwniczne/pleśniowe, do tego wyraźne nuty chmielowe angielsko-niemieckie
Smak: Wszystko to co w zapachu, ale idealnie zbalansowane, idealnie ułożone, piwo gotowe, piwo doskonałe, żadnego pierdolenia, a gdyby to, a gdybym wrzucił na leżak, to co jak na Belga je czyni innym to taka wyjątkowa chlebowość, czerstwy chleb, jak w najlepszych niemieckich maibockach, do tego jasne owoce, ta dzikość w smaku już nie występuje (objawiała się tylko w zapachu), bardzo przyprawowe, w smaku jest wręcz pikatne, mocno wysycone, bardzo mocno, ale tu jakoś nie przeszkadza. Jestem pod wrażeniem, bo ciemne też było rewelacyjne. Piwo, które ma etykietę tak chujową jak jakiś Jagiełło, biały biedakapsel, a pokonało swoich dwóch uznanych kolegów w przedbiegach.
Marianek
Nos: aromat dość słaby, drożdżowy, estrowy, ze szkła bardziej winnyo-kwaskowy, po ogrzaniu troszkę przyprawowy.
Smak: wytrawny, wysycenie wysokie. Na początku słodkie, ale z czasem wytrawność coraz mocniejsza i dominująca, aromatami nie powala, na finiszu kwaskowe i przyprawowe z lekką goryczką w typie cytrusowej. Generalnie słaba rzecz jak na trapistę.