Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Piana praktycznie zerowa, beżowa, drobnoziarnista, dziurawiąca się momentalnie po przelaniu piwa z butelki do szkła i nie pozostająca pod zupełnie żadną postacią, następstwem czego brak lacingu. Barwa ciemniejsza rubinowa wręcz czarna, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu klasyka gatunku kawa i czekolada, palone oraz karmelowe akcenty, coś z prażoności, subtelne suszone owoce, podbudowa słodowa. W smaku zdecydowanie słodkie, karmelowe, z palonym finiszem, goryczka adekwatna do stylu, niezła kontra kwaskowa, dobrze zamaskowany alkohol, gęsta i oleista faktura, suszone wiśnie w tle, lukrecja i ciut wanilii, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta również w czarnej kolorystyce, z odblaskowymi elementami, ciekawie wykonana graficznie, w miarę dobrze i wyczerpująco opisana. Warka 12.04.2019. Leżakowane ponad rok, degustowane parę dni po terminie przydatności. Ułożony leżak to na pewno, słodkie wydanie Risa, nie jest to coś co lubię w tym stylu. Brakuje nieco głębi palonego i prażonego smaku, piwo mogłoby również bardziej rozgrzewać przełyk. Dużo karmelu oraz deserowej czekolady, mniej kawy. Poprawny aż do bólu RIS, niczym szczególnym się nie wyróżniający, ale też bardzo poprawny stylowo, ciężko się do czegoś doczepić oprócz nadmiernej w mojej opinii słodyczy i niewielkiej głębi smaku. Solidność bez błysku, tak oceniłbym Spectrum od Szpunta, w ocenie to będzie 7.
Aromat extra dobra gorzka czekolada ze śliwkami, kawa. W smaku wytrawne, ale i słodkie akcenty można wyczuć. Świetna goryczka od palonych słodów z nutami dobrej jakości kakao.
Kolor pomiędzy ciemnym brunatnym a czarnym, nieprzenikniony. Piana beżowa z drobnych i średnich pęcherzyków, niezbyt obfita. Opadając do minimalnej warstwy, dziurawiła. Aromat zdominowany przez słody palone: kawa ekspresso, gorzka czekolada, trochę nut alkoholowych ? likierowych i rozpuszczalnika. Także wyczuwalny efekt utlenienia: suszona śliwka i zielone jabłko wyłażą po ogrzaniu. W smaku ponownie palone słody: kawa mocna, gorzka czekolada. Lekki kwasek na finiszu. Nuty likierowe, alkoholowe. Jest odrobina karmelku, nawet miodu oraz spore ciało. O dziwo piwo jest dość gładkie. Goryczka ziołowa i palona, nieco poniżej średniej. Jak na styl wysycenie wysokie. Alkohol wyczuwalny od jamy ustnej w formie rozgrzewania i szczypania w podniebienie. Solidny, klasyczny RIS.
Oko: czarne jak smoła, piana dość wysoka, gęsta beżowa. Nos: klasyka: kawa, czekolada plus lekko owoce suszone typu śliwka, wszystko to wręcz likierowe. Do tego lekka nuta utlenienia w formie zielonego jabłka. Smak: bardzo wytrawne, palone słody ? kawa espresso, czekolada gorzka. Bardzo gładkie w odbiorze. Alkohol trudno wyczuć, pije się jak stouta. Jest też śliwka oraz lekka nuta utlenienia ? miód. Finisz to palona goryczka, wręcz po kakao, popiołowość. Jest także lekka kwaskowość. Standardowy RIS, bez dodatków, ale bardzo dobry.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Shinodin
prisoner
Brodzisław
Aromat zdominowany przez słody palone: kawa ekspresso, gorzka czekolada, trochę nut alkoholowych ? likierowych i rozpuszczalnika. Także wyczuwalny efekt utlenienia: suszona śliwka i zielone jabłko wyłażą po ogrzaniu.
W smaku ponownie palone słody: kawa mocna, gorzka czekolada. Lekki kwasek na finiszu. Nuty likierowe, alkoholowe. Jest odrobina karmelku, nawet miodu oraz spore ciało. O dziwo piwo jest dość gładkie. Goryczka ziołowa i palona, nieco poniżej średniej. Jak na styl wysycenie wysokie. Alkohol wyczuwalny od jamy ustnej w formie rozgrzewania i szczypania w podniebienie.
Solidny, klasyczny RIS.
Marianek
Nos: klasyka: kawa, czekolada plus lekko owoce suszone typu śliwka, wszystko to wręcz likierowe. Do tego lekka nuta utlenienia w formie zielonego jabłka.
Smak: bardzo wytrawne, palone słody ? kawa espresso, czekolada gorzka. Bardzo gładkie w odbiorze. Alkohol trudno wyczuć, pije się jak stouta. Jest też śliwka oraz lekka nuta utlenienia ? miód. Finisz to palona goryczka, wręcz po kakao, popiołowość. Jest także lekka kwaskowość.
Standardowy RIS, bez dodatków, ale bardzo dobry.