Uwarzone przez Browar Rockmill.
Wszyscy na to czekali, dopytywali kiedy, kiedy, kiedy... Przy warzeniu tego piwa cofnęliśmy się do 6 grudnia 2012 roku :) Więc oficjalnie ogłaszamy Episode 10: Rauchbock, 16blg, 6,5% ABV. Koźlak warzony z udziałem słodu wędzonego, nadającego mu aromat ogniska, dymu, wędzonych śliwek, pełny w smaku oraz słodowy.
Premiera 5 stycznia 2018 roku.
{opis producenta, fb]
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
jover
nietzsche
Aromat: Słodki, śliwkowy, wędzony, serowy, rybny, ale nie urywa niczego.
Smak: Słodki, owocowy (głównie śliwkowy), piwo niezbyt pełne, raczej wodniste, ale ratuje je wędzoność, ogniskowa, wędliniarska ? tylko, że to trochę wołanie na puszczy, bo samo piwo niczego więcej nie oferuje, jest wyjątkowo alkoholowe jak na raptem 6,5%, zbyt wysycone. Nie obstawiałem, że będzie miało start do Schlenkerli, ale chyba się jednak trochę rozczarowałem. Goryczkę ma mieć 3 / 6 a nie czuję jej zbytnio, ale w rachbocku jej nie oczekiwałem
oranjefan
Piwo o brązowej barwie, klarowne. Piana średnioobfita, w kolorze ecru. Zbudowana z drobnej wielkości bąbelków. Opada jednak w szybkim tempie do bardzo cieniutkiej warstewki.
Bardzo gładkie, średnio-nisko nasycone dwutlenkiem węgla. Pół-słodkie, treściwe. Wyraźna podbudowa słodowa - przypiekane tosty, karmel, pumpernikiel. Wędzonka uzupełnia całość. W żadnym wypadku nie przytłacza. W tle suszone figi. Goryczka - średnia. Przyjemnie kontrująca pełnię i słodowość piwa wraz z lekko kwaskowym finishem. Aftertaste - ku memu zaskoczeniu w pewnym sensie czekoladowo - kawowy.
Fantastyczne piwo. Paradoksalnie o wiele bardziej zaskakujące i ciekawe niż kolejne single hopy czy IPY od Rockmilla. Klasyczny wędzony koźlak w świetnym stylu. Budzący kojarzenia ze Schlenkerlą a to już pochwała najwyższych lotów jeśli chodzi o taki styl (tam też były pewnego rodzaju nuty czekoladowo kawowe w smaku). Gorąco polecam.
MateoKrk_