Ciemnobrązowe, prawie czarne. Klarowne. Opalona pianka, przeważnie drobnoporowata i ładna, ale nie trwa dłużej niż minutę. W zapachu kakao, palony słód, karmel i kilka ciemnych suszonych owoców. Dość apetyczny aromat. Początkowy smak jest mocny i słodowy. Zaprojektowany dla smaku i prostoty. Częściowo jak wafle z czekoladą i ryżem. Przyjemnie słodki, mocno palony. Ciemny suszony owoc znowu w łagodnej formie z odrobiną ciemnego chleba. Dobrze zbalansowany. Całe ciało. Finisz delikatnie słodowy. Wniosek: pełny wysiłek fizyczny. Informacje na etykiecie: „Bruder Straubinger był pracowitym rzemieślnikiem, szczęśliwie wędrującym od miasta do miasta, aby udowodnić swoje umiejętności i kunszt”. Nawiasem mówiąc, to ten sam miły mężczyzna w czarnym kapeluszu, który widzicie w logo browaru.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny