Pierwszy polski Koźlak Podwędzany. Pokochaj albo rzuć! Jesienny eksperyment z Browaru PINTA - ciemne, gęste, przydymione piwo dla miłośników nowych wrażeń. Uwaga - zawiera słody wędzone dymem z buku i orzecha. Fermentowane z użyciem drożdży w temp. 9°C.
Składniki: słody: Weyermann® wędzony, monachijski II, Caramunich® II, Carafa® Special I, słód PINTA orzechowy wędzony; chmiele: Tradition (DE); drożdże: Saflager W 34/70.
Dodał:
Lantret - 2012-03-26 13:54:00
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
StefekPijakos
prisoner
Barbarossa
Borsuk77
Wygląd - kolor wiśniowy, klarowne, niezłe wysycenie, piana niezbyt obfita i znika dość szybko (właściwie bez lacingu) - barwa niemal zachwyca. Aromat - słód, i melanoidyny na pierwszym planie, w tle wędzonka i ciasteczka- przyjemny i dość intensywny. Smak - słód, melanoidyny i nieco goryczki i ciut wędzonki, ale tak jest przy pierwszych małych łykach; większy haust (i po rozgrzaniu) wędzonka dużo bardziej wyraźna; piwo przyjemnie rozgrzewa.
Reasumując - przez chwilę jest to dobry, lekko podrasowany koźlak, który z czasem ewoluuje. Mnie to odpowiada.