Choć etykieta na pierwszy rzut oka wydaje sie być prosta i banalna, to własnie w tym tkwi jej piękno. Tło w kolorze bieli wpadającej w odcień szarości, taka jakby lekko przybrudzona, przykurzona i zestarzała. A w samym jej centrum wielki czarny napis IPA i od razu wiadomo z jakim piwem mamy do czynienia. Ale po kolei.
Piwo charakteryzuje się bardzo słodkim aromatem jak na IPA. Sprawia wrażenie pełnego, ciężkiego. Mało tutaj orzeźwiających cytrusów czy aromatów mango. Jest za to słodko, karmelowo, a może nieco brzoskwiniowo czy ananasowo.
W szkle piwo odznacza sie dość obfitą biała pianą, i pięknym ciemno złotym, delikatnie bursztynowym kolorem. Tu i ówdzie wędrują ku górze bąbelki, a całość jest idealnie klarowna i przejrzysta.
Smak Lagunitas IPA w zasadzie idealnie odwzorowuje jego aromat. Piwo słodkie, pełne, choć należy zaznaczyć że bardzo pijalne. Dominują nuty słodowe, oraz bardzo dojrzałe i słodkie owoce tropikalne. Jest też nieco karmelowości. Całość kontru jeprzyjemna, nieco zalegająca żywiczna lub jak kto woli iglasta goryczka. Wysycenie średnie. Alkohol kompletnie niewyczuwalny, piwo samo w sobie tworzy dobrą kompozycję. Warto wspomnieć że pierwsze warki tego piwa zostały uwarzone w 1995 roku, więc receptura dziś nie wyrywa z butów jednak jak na przedstawiciela pełniejszych i słodszych IPA to piwo sprawdza się świetnie.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Gość
oranjefan
Gość