Piwo w stylu Tropical Black Ale uwarzone przez Browar Hopkins z Gdyni. Zostało wprowadzone do sprzedaży w marcu 2016 roku.
Ciemne jak noc pustyni Mojave. Tropikalne jak lato w Kalifornii. Nasza Propozycja Black Ale to moc ciemnych i prażonych słodów karmelowych i czekoladowych z delikatnymi nutami płatków pszennych i jęczmiennych. Na aromat dodaliśmy tropikalno-żywiczną mieszankę chmieli amerykańskich i japońskich o szlachetnej goryczce. Dzięki temu piwo jest treściwe i aromatyczne – po prostu sesyjne.
Piwo górnej fermentacji, niepasteryzowane, niefiltrowane
Składniki: woda, słody (Pale Ale, Pszeniczny, Karmelowy 30, Czekoladowy Jasny, Czekoladowy Ciemny, Caraspecial III), chmiele (Sorachi Ace, Mosaic), dodatki (prażona pszenica, płatki jęczmienne, płatki pszeniczne), drożdże US-05
Pić bez osadu z dna.
Zalecana temperatura serwowania: 8-12°C
Dostępne w butelkach bezzwrotnych o pojemności 0,5l.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Marianek
root-theory
Stacher93
Barwa: Ciemno-brązowa, zupełnie nieprzejrzysta. Na dnie dużo białych drobinek i farfocli. Szybko przeistoczyła się w dziurawą kołderkę z minimalnie grubszym pierścionkiem. Wspomniana warstewka to raczej osad z kołującymi i poprzedzieranymi częściami. Zdobienie szkła na przyzwoitym poziomie. Górna część to skromne, porwane i wątłe koronki, dolna to grube, zbite wyspy połączone z obwódką. Wszystkie ślady ozdabiające ścianki są trwałe i utrzymują się do samego końca degustacji.
Piana: W kolorze jasno-beżowym, składająca się głównie z średniej wielkości pęcherzyków. Wysoka na około dwa i pół centymetra.
Aromat: Średnio-wyraźny, zgodny z nazwą, tropikalny. Na początku ujawniają się przyjemne nuty palonych słodów, wraz z nimi do głosu dochodzą aromaty owoców tropikalnych i lasu iglastego / żywicy. Pierwsze dłuższe wwąchanie się dało niespodziewany efekt, wyczułem coś na kształt mokrych, starych bandaży / zmoczonej, podgniłej tkaniny. Nie było to coś bardzo nieprzyjemnego, raczej nietypowego, oryginalnego. Szybko ten aromat zanikł. Zapach tego piwa to walczące ze sobą nuty palonych słodów i owoców tropikalnych z żywicą w tle. Przypadł mi do gustu aromat Mowy Cieni, zapowiada się ciekawe piwo.
Smak: Nietypowy, początkowo delikatny, a potem wyrazisty. Zdecydowany posmak palonych słodów łączy się w ciekawy sposób z bogactwem posmaków pochodzących od chmielu. Słodkie owoce tropikalne / multiwitamina, odrobina cytrusów i klimaty lasu iglastego z żywicą. Do tego całkiem wyraźna słodycz przerywana przez kwaśne smaczki pochodzące od palonych słodów. Pojawiają się skojarzenia niczym w charakternym Black IPA, prażony słonecznik i wysuszający, goryczkowy finisz. Z czasem chmielowe posmaki wygrywają z początkowo palonością i stają się dominujące. Goryczka nie jest czymś kluczowym w tym piwie, które ma przyjemną, gładką strukturę. Jest palona i troszkę żywiczna, nie charakteryzuje się zbytnią wyrazistością. Szybko zanika, a w ustach zostaje lekko słodki posmak. Piwo jest lekkie, lecz mimo tego wyraziste i nawet treściwe. Pije się je łatwo i szybko znika ze szkła.
Nasycenie: Ciut za wysokie jak na takie piwo.
Komentarz: Spoglądając na etykietę tego piwa zastanawiałem się: Dlaczego Tropical? I dlaczego znów tak niski ekstrakt. Wyobrażałem sobie mało treściwe, wodniste piwo. Myliłem się, oczywiście czuć, iż Mowa Cieni to nie 15 czy 16, ale jak na taki ekstrakt smak i aromat jest bardzo fajny oraz urozmaicony. Nuty / posmaki tropikalnych owoców prześcigają się wzajemnie z palonością. W piwie troszkę się dzieje, ma ono potencjał. Znów napiszę, iż wersja na z 16 czy nawet 17 blg. mogłaby zrobić furorę. Hopkins to moim zdaniem jeden z najbardziej obiecujących, nowych browarów rzemieślniczych w Polsce. Ciekawe gatunki, niekiedy szalone dodatki, solidne wykonanie i ładne, profesjonalne etykiety. Staram się spróbować wszystkich ciekawych piw z tego browaru. Oby tak dalej!
Gogo