Kolor: Złoty kolor, piwo jest mętne.
Piana: W tym parametrze jestem mocno zawiedziony. Flagowy Weizen charakteryzuje się gęstą, puszystą i powoli opadającą pianą. Tutaj niestety już przy pierwszym nalewaniu widać, że coś poszło nie tak. Piana jest delikatna, niska i ulotna. W 2 minuty opadła do milimetrowej otoczki. Na Nonic’u nie ma zbyt wielu zabrudzeń.
Zapach: Aromat jest wybitnie stylowy. Pierwsze nutki zapachowe to intensywna przyprawowość. Piwo posiada wysoki poziom estrów owocowych (banan, lekki cytrus), które wspaniale współgrają z przyprawowymi fenolami. Piwo pachnie goździkami i delikatnym pieprzem. Wyraźny aromat pszenicy odbierany jako świeżo wypieczony chleb pszenny. Po przelaniu do szkła minimalna guma balonowa. Ładnie i kompleksowo.
Smak: W smaku piwo jest przede wszystkim intensywnie fenolowe. Mnóstwo przyprawowych detali (goździk, czarny pieprz). Na podobnym poziomie estry owocowe - sporo cierpkich cytrusów i minimalny banan. Pojawia się także posmak gumy balonowej. Solidna pszeniczna baza z akcentami bułki pszennej i świeżo wypieczonego chleba. Tekstura piwa jest leciutka, chwilami nawet wodnista. Umiarkowane wysycenie. Lekkość i sesyjność degustacji.
Wysycenie: Średnie.
Podsumowanie:
Założeniem było stworzyć lekkie, orzeźwiające piwo w sam raz na lato. Myślę, że chłopakom to zadanie udało się zrealizować. Weizen to rześki, lekko chmielony styl łączący cechy przyprawowych fenoli i estrów owocowych. Charakter stylu został zachowany. Wszystko tutaj było i zagrało tip-top.
Dodał:
malt - 2017-09-04 15:49:57
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny