Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Rating Bitch (w niektórych pubach w USA podobno zwane także -Ex wife-) jest po prostu świetne. Wolę się nim delektować niż o nim pisać więc w tak na szybko i w skrócie: bursztynowe, drobnopęcherzykowa, trwała, beżowa piana, wyraźny lacing, aromat chmielowy, lekko miodowy ale też .... tytoniowy, smak goryczkowy, rozgrzewający ale nie alkoholowy (choć piwo ma 8,3%), miło drapiący w podniebienie i pozostawiający długotrwałe wrażenia związane z piciem doskonały H amerykańskich chmieli i doskonałych belgijskich drożdży. Dla takich piw warto żyć.
Kolor ? nieco zmętniony bursztyn. Dla mnie b. ciekawe połączenie belga z APA. Wyszło cos b. nietypowego. W nosie mamy odczucie słodyczy, z butelki nawet słabo, a w szkle był bogaty zapach: róża, owoce tropiku, podstawa słodowa pomieszane z belgijskimi drożdżami. Smak też arcyciekawy: mnie najpierw uderzyła słodycz od słodów potem goryczka w stylu amerykańskim oraz posmak dzikiej róży, imbiru, na języku zostaje posmak czekolady i to gorzkiej. Niestety, w przeciwieństwie do belgów tu alkohol czuć w połowie degustacji. Wzmaga on odczucie goryczki, ale staje się to trochę męczące. Można jednak dłużej degustować, a to piwo nie potrzebuje schłodzenia, bo aromat przynajmniej mnie urzekł. Gdyby nie ten alkohol, byłoby ekstra.
Flying Dog, czyli amerykańskie piwa z niezwykłymi, charakterystycznymi etykietami. Ta również jest bardzo specyficzna, wręcz wulgarna. Co do samego piwa to niestety przywitał mnie solidny gushing po otwarciu- piana dała niezłą fontannę prosto w nos (chciałem powąchać zaraz po otwarciu a tu bam! piana w nos). Aromat i smak dość słodki, kojarzący mi się bardzo mocno z pastylkami do ssania na gardło (herbitussin). Trochę dziwne bo myślałem że tylko polski chmiel daje takie akcenty. Ameryki nie doświadczyłem, owoce tropikalne bardzo subtelne, przykryte przez słodycz i belgijskie drożdże. Ogólnie raczej się zawiodłem, ale piwo pijalne i całkiem smaczne. Jednak żeby rzetelnie ocenić piwa zza wielkiej wody należy je pić świeże, z czasem każde straci na wartości- za wyjątkiem piw ciemniejszych.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
MJK
Marianek
Gogo