Z koloru nie jest strasznie ciemne jak na Dunkela. W zapachu lekko wędzone lub dymne, delikatny zapach słodu, karmelu, nawet jakichś orzechów.
W smaku goryczka łapie od pierwszej chwili, jest tu trochę ciemnego pieczywa, kawy, karmelu, ale to bardzo cienkie piwo i nijakie ? tu były zadatki na coś super, ale przyoszczędzono.

Barwa: Miedziana, klarowna.

Piana: Jasno-kremowa, uformowana z średnich oraz drobnych pęcherzyków. Wysokość tuż po przelaniu do szkła to około dwa i pół centymetra. Szybko przeistacza się w obręcz z środkiem pokrytym minimalną warstewką. Piana równo osadza się na szkle tworząc gęste, grube i średnio trwałe firany.

Aromat: Delikatny, gładki, głównie chlebowy z wyczuwalną podbudową słodową oraz lekką, karmelową słodyczą. W tle pojawiają się skojarzenia z dobrze przypieczoną skórką chleba oraz z subtelnym powiewem miodowym. Zapach piwa jest przyjemny, niestety natężenie pozostawia wiele do życzenia.

Smak: W smaku również deserowe z dominującą chlebowością. Słody, następnie nieprzesadzona karmelowa słodycz i akcenty przypiekane, skórka od chleba i spód ciasta. Na finiszu da się wyczuć niezbyt intensywną, aczkolwiek wyczuwalną goryczkę o przypalanym, przypiekanym zabarwieniu. Piwo w smaku nie jest bardzo wyraziste, mimo słodkiej i deserowej pełni, nie da się przy nim odczuć zmęczenia smakiem.

Nasycenie: Średnio-niskie, prawidłowe.

Komentarz: Przyzwoite, niczym nie wyróżniające się piwo. Szczerze mówiąc spodziewałem się typowego piwa ciemnego, jednak, gdy podłożyłem butelkę pod światło, widziałem, że zawartość nie może mieć czarnego koloru. Takie miedziane, deserowe piwo, bez przesadnie odczuwalnej słodyczy, umiarkowanie wyraziste w smaku i aromacie. Dałem za nie około 7 zł, zdecydowanie za dużo jak za takie piwo. Chodziło mi jednak aby spróbować czegoś z tego browaru. Zapamiętam go tylko przez ładną butelkę z zamknięciem pałąkowym, o pojemności 0,33l.